Argentyna już znalazła nowego Messiego. Ma osiem lat, jest niższy i szczuplejszy niż większość rówieśników, ale z piłką robi cuda. Claudio Nancufil jest nawet podobny do słynnego piłkarza. Filmiki z jego występów podbijają już internet.
Pochwał nie szczędzi 8-latkowi prezes klubu Martin Guemes, w którym gra chłopiec. Gdy pojawił się w naszym klubie w wieku czterech lat, od razu wyróżniał się na tle innych najmłodszych adeptów futbolu. Jego technika zwracała uwagę każdego - powiedział Marcelo Ernalz.
Jak dodał, mimo swojej drobnej postury, radził sobie na boisku z większymi od niego rówieśnikami. Kiwał, strzelał, podawał z taką łatwością, jaką można dostrzec w grze... Messiego. Jakby się z tym urodził, a nie musiał się tego uczyć - dodał Ernalz, który także jest trenerem jednej z grup młodzieżowych.
Zainteresowanie chłopcem już wyrazili przedstawiciele m.in. FC Barcelony, gdzie gra jego sławniejszy rodak, Realu Madryt czy Atletico Madryt.
Stacja BBC chce nakręcić nawet film dokumentalny o historii argentyńskiego futbolu, w którym oprócz takich gwiazd jak Diego Maradona i Lionel Messi pojawi się właśnie Claudio Nancufil.
Chłopiec pochodzi z położonego w południowych Andach Bariloche. Rejon ten jest jednak bardziej znanego fanom narciarstwa niż piłki nożnej. Mama chłopca nie potrafi wyjaśnić, skąd u syna taki talent do piłki nożnej.
Pytamy go, jak on to wszystko robi. A on mówi, że nie wie. Wyjaśnia tylko, że jego głowa wpada na jakiś pomysł, a nogi załatwiają wszystko same - powiedziała Viviana Nancufil.
Czasami nam się wydaje, że on gra jakby był sterowany pilotem - dodała.
(abs)