Fantastyczny występ Krystyny Pałki w mistrzostwach świata w biathlonie! W czeskim Novym Mescie Polka wywalczyła srebrny medal w biegu na dochodzenie na 10 km! Przegrała jedynie z Norweżką Torą Berger, do której straciła 18,5 sekundy. To pierwszy w historii medal MŚ dla polskiej biathlonistki.
Pałka ruszyła na trasę z siódmej pozycji, więc od początku musiała gonić rywalki. W tym pościgu pomogła jej świetna postawa na strzelnicy - w dwóch pierwszych strzelaniach Polka była bezbłędna i wskoczyła na trzecie miejsce. W przedostatnim strzelaniu pudłowały jej rywalki, Pałka wprawdzie również raz nie trafiła, ale mimo to awansowała na drugie miejsce i biegła tuż za Rosjanką Olgą Zajcewą.
Losy biegu miały rozstrzygnąć się podczas ostatniego strzelania - pomyliła się Zajcewa, ale raz spudłowała też Pałka. W tej sytuacji na prowadzeniu znalazła się Norweżka Tora Berger, która miała bezpieczną przewagę.
Polka niemal do samego końca biegu walczyła o podium, ale dotarła na metę jako druga. To historyczny sukces, bo nigdy wcześniej polska biathlonistka nie wywalczyła medalu MŚ. Jeśli zaś chodzi o mężczyzn, to ostatni raz na podium zawodów tej rangi stanął Tomasz Sikora, który był drugi w 2004 roku w Oberhofie w biegu na 20 km.
Bieg w czeskim Novym Mescie wygrała Berger, a na najniższym stopniu podium stanęła Ukrainka Olena Pidgruszna, która do triumfatorki straciła 21,5 sekundy.
W zawodach startowały jeszcze trzy inne Polki. Magdalena Gwizdoń była 12., Monika Hojnisz - 13., a Weronika Nowakowska-Ziemniak - 27.