Sebastian Vettel wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu. To 28. triumf w karierze Niemca. Obok niego na podium stanęli kierowcy Lotusa Renault - Kimi Raikkonen i Romain Grosjean.
Rosberg po starcie obronił się, Alonso stracił pozycję na rzecz Vettela chwile poźniej, po kolejnych okrążeniach Niemiec wyprzedził też Rosberga, który później spadł nawet za zawodników Force India.
Tegoroczne podium to kalka wyników sprzed roku. Wtedy kierowcy zameldowali się na mecie dokładnie w takiej samej kolejności. Tym razem Sebastian Vettel tylko przez kilka pierwszych okrążeń musiał oglądać plecy rywali. Nico Rosberg ruszył zaskakująco dobrze, a kierowca Redbull dał się też wyprzedzić Fernando Alonso. Ale aktualnemu mistrzowi świata wystarczyło tylko kilka zakrętów, by uporać się z rywalami i objąć prowadzenie. Od tego momentu Niemca nikt już nie niepokoił - Vettel z dużą przewagą dojechał do mety i zdobył komplet punktów.
Dużego pecha miał Alonso. Hiszpan po problemach z tylnym skrzydłem musiał już na samym początku zaliczyć nadprogramowy pitstop i stracił szansę na pierwszą trójkę. Kierowca Ferrari był ostatecznie 8.
Dobrą strategię obrali kierowcy Lotusa Renault. Raikkonen i Grosjean długo czaili się z tyłu stawki, ale w odpowiednim momencie zaatakowali i wbili się na podium. Największa niespodzianką jest jednak dyspozycja Paula di Resty - Brytyjczyk z zespołu Force India zajął 4. miejsce.
5. był Lewis Hamilton, 6. Mark Webber, na dalszych pozycjach przyjechali Sergio Perez, Alonso, Nico Rosberg i Jenson Button.
W klasyfikacji generalnej na prowadzeniu umocnił się Sebastian Vettel, który wyprzedza Lewisa Hamiltona i Kimmiego Raikkonena.