Po sobotnim meczu PKO Ekstraklasy drużyny Śląska Wrocław z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza zakończonym wynikiem 0:4 zarząd dolnośląskiego klubu decyzję "o zamrożeniu kwietniowych wynagrodzeń zawodników I drużyny". Z kolei dyrektor sportowy wrocławskiego klubu Dariusz Sztylka postanowił oddać się do dyspozycji zarządu i wydał oświadczenie.
W niedzielę, 24 kwietnia, doszło do spotkania zarządu klubu z kierownictwem pionu sportowego i trenerem I drużyny Śląska Wrocław Piotrem Tworkiem. W reakcji na rezultat oraz styl porażki WKS-u z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, zarząd klubu podjął decyzję o zamrożeniu kwietniowych wynagrodzeń zawodników I drużyny - informuje klub.
Klub poinformował również, że dyrektor sportowy wrocławskiego klubu Dariusz Sztylka postanowił oddać się do dyspozycji zarządu. Wydał on również oświadczenie, które opublikował Śląsk Wrocław na swojej stronie internetowej.
Jak przekazuje dyrektor sportowy w oświadczeniu, "nie mógłbym dziś spojrzeć w lustro, gdybym mimo trudności nie stał murem za ludźmi, których obdarzyłem zaufaniem".
Zawsze starałem się kierować dobrem WKS-u i jako dyrektor sportowy biorę pełną odpowiedzialność za budowę tej drużyny i jej postawę. Uważam, że w głównej mierze krytyka powinna skupić się na mnie, nawet jeśli doprowadzi ona do mojej dymisji. Jestem gotów ponieść takie konsekwencje. Piłkarze wraz ze sztabem muszą natomiast oczyścić głowy i skupić się wyłącznie na przygotowaniach do meczu z Jagiellonią - twierdzi Sztylka.
Jak informuje klub, pod oświadczeniem Dariusza Sztylki, "zarówno aspiracje kibiców, możliwości organizacyjne klubu, jak i warunki zapewnione drużynie, predysponują Śląsk Wrocław do walki o zdecydowanie wyższe cele niż ma to miejsce obecnie".
W aktualnej sytuacji najważniejszym zadaniem stawianym przed zespołem pozostaje jednak utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Dalsze decyzje dotyczące pionu sportowego i I zespołu WKS-u podjęte zostaną po zakończeniu rozgrywek - czytamy na stronie klubu.