Sukces dolnośląskich "łowców głów". Policjanci namierzyli w Niemczech 26-latka, skazanego za brutalne pobicie dwóch osób. Mężczyzna został zatrzymany, kiedy wracał z pracy, był kompletnie zaskoczony.

Do napaści doszło w 2019 roku w Lubinie. Sprawca pobił dwóch mężczyzn drewnianą pałką, powodując u nich liczne obrażenia ciała. Został skazany na 10 lat więzienia, ale po wyroku zniknął. Zerwał wszystkie kontakty z rodziną.

Funkcjonariusze z dolnośląskiego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób ustalili, że mężczyzna przebywa w Niemczech. Dzięki wymianie informacji i doskonałej współpracy z niemieckimi policjantami, uzyskali potwierdzenie, że poszukiwany 26-latek fatycznie jest w Turyngii. 

Kilka dni temu "poszukiwawcze" z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wraz zaprzyjaźnionymi niemieckimi "Łowcami głów" zatrzymali 26-latka, gdy wracał z pracy. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony - poinformował podkom. Przemysław Ratajczyk z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.

Jak podkreślają policjanci ten przypadek to dowód, że ucieczka osoby poszukiwanej za granicę nie stanowi żadnej przeszkody dla dolnośląskich "Łowców głów", aby ją namierzyć i zatrzymać.