Trzy osoby, podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudzała pieniądze od seniorów metodą „na wnuczka” zatrzymane. Międzynarodową Grupę Przestępczą rozpracowali policjanci z Dolnego Śląska. Do aresztu trafił m.in. 21-latek podejrzany o kierowanie gangiem.

Poszkodowanych może być nawet kilkaset osób w całej Europie, które straciły co najmniej 3 miliony złotych.

Zatrzymania, do których doszło w Berlinie, Budapeszcie i Wrocławiu to efekt dwóch lat intensywnej pracy funkcjonariuszy policji i prokuratorów z Dolnego Śląska,

Podejrzani w rozmowach telefonicznych z seniorami podszywali się pod wnuczka lub policjanta i żerując na empatii starszych osób wyłudzali pieniądze i kosztowności. Pokrzywdzeni tracili od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Przestępcy działali w Polsce i innych krajach UE. We Wrocławiu policjanci zatrzymali 50-latkę, podejrzewaną o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami i o "pranie" pieniędzy pochodzących z przestępstw.

Dwóch innych podejrzanych ukrywało się w Niemczech i na Węgrzech. 

21-latek został zatrzymany w Berlinie w oparciu o Europejski Nakaz Aresztowania, wydany przez Prokuraturę Okręgowa we Wrocławiu. Jest podejrzewany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielu osób i "pranie" pieniędzy. 

W Budapeszcie wpadł jeszcze jeden członek grupy: 22-latek, któremu śledczy zarzucają liczne oszustwa na szkodę seniorów.

Sprawa ma charakter rozwojowy i planowane są kolejne zatrzymania. Członkom grupy grozi od 8 do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd ma podjąć decyzję w sprawie aresztów.