Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP zatrzymali 24-latka podejrzanego o to, że 25 grudnia na ul. Przy Agorze w Warszawie wsiadł do cudzego bmw i zagroził pasażerce, że ją zastrzeli, jeśli nie opuści auta. Potem mężczyzna pojechał na stację benzynową w miejscowości Mościska i tam dokonał rozboju. Pięć dni później w Warszawie próbował okraść sklep i zaatakował ochroniarza.

24-latek został zatrzymany w poniedziałek. Stołeczni policjanci pełniący nocną służbę w Śródmieściu otrzymali informację o mężczyźnie, który próbował okraść jeden ze sklepów przy ul. Marszałkowskiej i zaatakował pracownika ochrony. Policjanci otrzymali również rysopis napastnika. Według zgłoszenia miał posiadać przy sobie przedmiot przypominający broń. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania mężczyzny.

W tym samym czasie policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I sprawdzili nagrania z monitoringu w sklepie, gdzie doszło do zdarzenia. Śródmiejscy policjanci rozpoznali w mężczyźnie sprawcę rozboju, do którego doszło 25 grudnia na ul. Przy Agorze 28 w Warszawie. 

Wtedy napastnik podszedł do bmw, którego kierujący udał się do bankomatu, pozostawiając włączony silnik. Mężczyzna usiadł na miejscu kierowcy i powiedział siedzącej na tylnej kanapie córce właściciela samochodu, że ją zastrzeli, jeśli ta nie opuści pojazdu. 

Kilkanaście minut później złodziej dokonał kolejnego rozboju, tym razem na stacji paliw w miejscowości Mościska. Sterroryzował jej pracownika przedmiotem przypominającym broń palną. Napastnik porzucił wtedy bmw i uciekł.

W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji w rejonie skrzyżowania ulic Świętokrzyskiej i Nowy Świat zauważyli młodego mężczyznę, który wsiadał do miejskiego autobusu. Odpowiadał rysopisowi poszukiwanego napastnika. Policjanci pojechali za autobusem. Gdy mężczyzna wysiadł na przystanku, w jego kierunku ruszyli funkcjonariusze. Napastnik podejrzewając, że zbliżają się do niego policjanci, rzucił się do ucieczki. Został jednak schwytany.

Podczas zatrzymania mężczyzna odrzucił przedmiot przypominający broń palną. Ponadto przy 24-latku wywiadowcy znaleźli dwa noże, młotek do wybijania szyb oraz kominiarkę.

Zatrzymany 24-latek trafił do policyjnej celi. Jak się okazało, był już notowany za oszustwo, kradzież, kradzież rozbójniczą i zniszczenie mienia. Był także poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za zniszczenie mienia.

W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Żoliborz mężczyzna usłyszał zarzuty rozbojów. Grozi mu do 20 lat więzienia. Został aresztowany na trzy miesiące.