Emanuel Giniki Gisamoda z Tanzanii wygrał 16. Półmaraton Warszawski w kategorii mężczyzn, pokonując dystans 21 km i 97m w 01:00:30 i ustanawiając nowy rekord imprezy. Wśród pań triumfowała Etiopka Tiruye Mesfin Aman z czasem 01:08:55. Tegoroczna edycja biegu w geście solidarności z Ukrainą nazywana jest Warszawskim Półmaratonem Pokoju.
Na drugiej pozycji wśród mężczyzn z 10-sekundową stratą do Tanzańczyka na mecie zameldował się Abel Chebet z Ugandy, a trzeci na metę wbiegł Kenijczyk Josphat Kipchirchir Too z czasem 01:01:46. Najlepszy z Polaków Mariusz Giżyński zajął 10. miejsce.
Jak dowiedziałem się o zmianie nazwy, to od razu się zapisałem. Wiedziałem, że warto w ten sposób pokazywać jedność z Ukraińcami, szczególnie, że w gronie biegaczy mamy sporo znajomych z Ukrainy, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie - mówił Girzyński. Mogłem pobiec ciut szybciej, ale jeszcze miesiąc temu dzisiejszy wynik brałbym w ciemno. Temperatura i słoneczko - super. Trochę wiało, ostatnie kilometry biegło się pod wiatr, także to już była walka, ale punkty muzyczne i wsparcie od kibiców pomagało - relacjonował.
Wśród pań triumfowała Etiopka Tiruye Mesfin Aman z czasem 01:08:55, co jest rekordem imprezy wśród kobiet. Podium biegu uzupełniły Likina Amebaw z Etiopii (01:09:01) oraz Kenijka Veronicah Njeri Maina (01:09:49). Najlepsza z Polek Aleksandra Brzezińska (01:12:11) zajęła 5. miejsce.
Tegoroczny Półmaraton Warszawski to pierwszy z wielkich stołecznych biegów, rozgrywany już bez obostrzeń pandemicznych. W imprezie wystartowało ponad 7300 osób.
Trasa biegu wiodła ulicami: Konwiktorską (start), Muranowską, Andersa, Mickiewicza, Krasińskiego, Wybrzeże Gdyńskie, Krajewskiego, Zakroczymską, Szymanowską, Słomińskiego, mostem Gdańskim, Starzyńskiego, Namysłowską, Ratuszową, Wybrzeżem Helskim, Wybrzeżem Szczecińskim, Okrzei, Jagiellońską, Zamoyskiego, Sokolą, Wybrzeżem Szczecińskim, mostem Świętokrzyskim, Tamką, Kruczkowskiego, Rozbratem, Górnośląską, Hoene-Wrońskiego, Myśliwiecką, Szwoleżerów, Czerniakowską, Solcem, Wioślarską, Wybrzeżem Kościuszkowskim, Wybrzeżem Gdańskim - aż do mety na wysokości Parku Fontann.
W tym roku, w geście solidarności z napadniętą przez Rosję Ukrainą, bieg nazywany jest Warszawskim Półmaratonem Pokoju. Fundacja Maratonu Warszawskiego - organizator imprezy - zbiera również pieniądze na pomoc uchodźcom.
Wraz z symbolicznym wymiarem biegu będzie szła rzeczywista pomoc. Do tej pory zebraliśmy już 60 tys. złotych, które m.in. za pośrednictwem Polskiej Akcji Humanitarnej zapewnią najbardziej potrzebne środki ofiarom wojny na Ukrainie - podkreślał kilka dni temu prezes fundacji Marek Tronina. Obywatelom Ukrainy umożliwiono bezpłatny udział w biegu.