Na warszawskim Gocławiu ktoś zgubił pieniądze. Banknoty z chodnika i trawnika zbierali przypadkowi przechodnie. Zabezpieczyli je strażnicy miejscy i schowali do sejfu.
Niecodzienny widok zastali strażnicy miejscy, którzy w piątek po południu patrolowali warszawski Gocław. Przejeżdżając ulicą Fieldorfa zauważyli pochyloną nad trawnikiem kobietę, która zbierała rozsypane banknoty. Obok, przy skrzyżowaniu z ulicą Abrahama, grupka ludzi robiła to samo.
Strażnicy zapytali, co się wydarzyło i skąd te pieniądze. Żaden ze zbierających nie znał odpowiedzi na te pytania. Nikt też nie przyznał, że jest ich właścicielem. Pieniądze po prostu leżały na trawie i chodniku - wyjaśnili strażnicy.
Banknoty zostały zabezpieczone. Całą kwotę przewieziono do siedziby oddziału straży miejskiej i zdeponowano w sejfie. O zdarzeniu poinformowano policję.
Pechowiec, który zgubił pieniądze, może zgłosić się do siedziby oddziału na Pradze Południe (przy ulicy Kobielskiej 5) i wyjaśnić, w jakich okolicznościach je stracił - przekazali strażnicy.
Straż miejska nie informuje, jaka to kwota pieniędzy.