13 kilogramów klefedronu zostało przejętych przez policję z magazynu narkotyków, który został odkryty w podwarszawskim klubie sztuk walki. Stołeczni policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn - 45-letniego "Śledzia" i jego młodszego wspólnika.
Informacje o akcji przekazała Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Warszawscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową ustalili, że w podwarszawskich Markach pod przykrywką klubu sztuk walki działa magazyn narkotykowy. Ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły się w momencie, kiedy pod lokal w kilkuminutowych odstępach czasu podjechało dwóch mężczyzn - podkreśliła Edyta Adamus.
Gdy obaj weszli do klubu, do drzwi zapukali też policjanci. Mężczyźni nie zamierzali ich wpuścić do środka, dlatego funkcjonariusze podjęli decyzję o siłowym wejściu. W trakcie przeszukania w pralce policjanci znaleźli znaczne ilości zbrylonej substancji, jak się później okazało, klefedronu, którą mężczyźni najprawdopodobniej chcieli zniszczyć - zaznaczyła.
Jak mówiła Edyta Adamus, "wcześniej policjanci zauważyli również, jak jeden z mężczyzn przez okno najprawdopodobniej wyrzuca narkotyki na sąsiednią posesję". Kiedy weszli na jej teren odnaleźli w trawie kawałki zbrylonej substancji. Ta została zabezpieczona do dalszych badań - przekazała.
Łącznie podczas akcji policjanci przejęli ponad 13 kilogramów klefedronu. Dodatkowo zabezpieczyli również prawie 19 tysięcy złotych, 2700 euro i 10 funtów w gotówce.
Jak się okazało zatrzymani to 45-latek o pseudonimie "Śledź" oraz jego 33-letni kolega. Obaj zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, gdzie usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych.
Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za zarzucane czyny może im grozić do 10 lat więzienia.