„Kiedyś kocyk przy kocyku, dziś plaża jest dużo szersza!” – usłyszał w Sopocie reporter RMF FM. Zakończyły się prace związane z poszerzaniem plaży na około 700-metrowym odcinku. Z plaży zniknęły rury, a pogłębiarka Kazimierz I nie pracuje już przy molo w Sopocie.
Brzeg na odcinku między wejściem nr 34 a granicą z Gdańskiem miała około 30 metrów szerokości. Po prac plaża zyskała dodatkowe kilkanaście metrów. Pogłębiarka przetransportowała około 30 tys. metrów sześciennych tzw. urobku na brzeg.
Kiedy była taka wąska i leżeliśmy kocyk przy kocyku, dziś plaża jest dużo szersza! O wiele wygodniej się chodzi - mówi nam pani spacerująca przy brzegu z psem.
Będzie więcej miejsca w lecie, żeby się opalać. Wszyscy się zmieszczą - dodaje z uśmiechem inna pani.
Jest fajnie, tak twardo, przyjemniej, łatwiej się chodzi - powiedział pan, który szedł od Jelitkowa do molo w Sopocie.
Mam nadzieję, że do lata będzie bardziej sypka, bo jednak dla plażowiczów będzie wygodniej - dodaje pani, która również szła w tym kierunku.
Szersza plaża przyczyni się do ochrony brzegu poprzez łagodzenie energii fal. Dzięki temu wzrosnąć ma również atrakcyjność turystyczna plaży, a zabudowania oraz infrastruktura będzie lepiej chroniona.
Erozja brzegu była szczególnie widoczna w czasie sztormów - wodzie zdarza się zalewać zaplecze, zwłaszcza w okolicach siedziby sopockiego WOPR.
Zakończone prace mają przyczynić się dla bezpieczeństwa nawigacyjnego jednostek żeglujących w rejonie molo, skąd pobierany był urobek.