Dziś ostatnia szansa na zakupy w zabytkowej Hali Targowej w Gdańsku przed jej modernizacją. Ponowne otwarcie planowane jest w połowie 2026 roku. Pierwsi kupcy pojawili się w tym miejscu jeszcze w XIX wieku, tworząc z niego nie tylko centrum handlowe, ale jak podkreślają mieszkańcy także miejsce spotkań i pogaduszek "starych gdańszczan".
Hala zostanie przekształcona w centrum kulinarne z zachowaniem elementów historycznych. Po renowacji ma mieścić 63 stoiska, z czego 28 na zewnętrznym zielonym rynku. Jedno piętro zajmie food hall. Koszt inwestycji jest szacowany na blisko 141 milionów złotych.
Plany przyszłych zmian budzą mieszane uczucia wśród obecnych użytkowników hali. Zakupy się nam tu robiło zawsze super, teraz nie wiemy, gdzie kupcy się przeniosą - mówili reporterowi RMF FM mieszkańcy.
Z jednej strony jest ciekawość, jaka będzie hala w nowej odsłonie, z drugiej strony - niepewność i obawa o przyszłość dotychczasowych stoisk i ich właścicieli.
Codzienne zakupy w takim miejscu to była supersprawa. Teraz jesteśmy właściwie w kropce. Zostały nam dyskonty, nie ma żadnych sklepów, tym bardziej, że zżyliśmy się z ludźmi z hali. Mamy w mieście dużo restauracji i klubów. Ma powstać kolejne takie miejsce. Chcemy trochę ciszy - mówiła klientka, wychodząca po zakupy do Hali Targowej. .
Nowy właściciel przejmie zabytkową nieruchomość na mocy przedwstępnej umowy sprzedaży zawartej z obecnymi właścicielami - spółką Kupcy Dominikańscy. Proces poszukiwania nabywcy rozpoczął się w 2016 roku, w obliczu m.in. rosnącej konkurencji ze strony dyskontów.
W najlepszych latach działalności hali zarządzanej przez Kupców Dominikańskich, funkcjonowało w niej ponad 100 stoisk. Dziś pozostało ich znacznie mniej.
Hala Targowa na placu Dominikańskim, zbudowana pod koniec XIX wieku, była odpowiedzią na potrzebę likwidacji handlu ulicznego. Jej architektura, nawiązująca do modernizującego baroku, stanowiła ważny element w krajobrazie miasta.