Protest rolników na drodze krajowej nr 78 w Szczekocinach w Śląskiem. Na trasę wyjechało tam około stu traktorów, które spowalniają przejazd. Policja wyznaczyła objazdy.
Na bocznej drodze tuż przed wjazdem do Szczekocin pierwsze traktory pojawiły się już po 9. Godzinę później rolnicy wyjechali na trasę nr 78. To najważniejszy tranzyt prowadzący ze Śląska w kierunku Kielc.
My, rolnicy z Jury Krakowsko-Częstochowskiej rozpoczynamy największy protest rolników w woj. śląskim, czy dawnym katowickim, jaki kiedykolwiek do tej pory był. Nigdy w tym województwie nie było tak dużego, silnego protestu przeciwko temu, co się dzieje w tej chwili na polskiej wsi i w ogóle w Polsce - mówił jeden z organizatorów protestu w przemówieniu do uczestników pikiety.
Jak mówi jeden z protestujących, "rolnika trudno namówić do protestu, woli pracować w polu". Ale dziś tu jesteśmy, bo zmusza nas do tego sytuacja. Nie możemy dłużej czekać. Jeśli dziś nas by tu nie było, to za rok może nas nie być w ogóle - podkreśla.
Inny protestujący dodaje, że "to wyraz naszej determinacji, a nie pokaz siły, bo nie tędy droga. Chodzi o zwykłą uczciwość i obronę polskiego rolnika - zaznacza.
Protestujący mają dwa postulaty: natychmiastowe wprowadzenie skutecznych ceł na granicy ukraińskiej na wszystkie płody rolne a w szczególności na mleko, mięso i zboża, a także interwencyjny skupu płodów rolnych (mleka, zbóż, mięsa).