Erupcja wulkanu Etna zakłóca działania lotniska w Katanii na Sycylii. Opóźniony jest m.in. lot do Katowic z Polakami na pokładzie. Maszyna po starcie musiała zawrócić z powodu turbulencji.

W nocy z soboty na niedzielę można było zaobserwować spektakularną fazę aktywności najwyższego czynnego wulkanu w Europie. Fontanna lawy i dymu miała 10 kilimetrów wysokości.

W związku z tym podróż na włoską Sycylię i powrót z niej są utrudnione. Międzynarodowe lotnisko w Katanii opóźniło, a nawet odwołało niektóre loty. Część z nich została natomiast przekierowana.

Tak jest m.in. w przypadku lotu z Warszawy, który został przekierowany do Palermo. Powrót z Katanii został natomiast anulowany. 

Z kolei opóźnienie ma m.in. lot do Katowic z Polakami na pokładzie. Informację na ten temat dostaliśmy od naszego słuchacza.

Jak tłumaczy pan Przemek, maszyna wystartowała z kilkugodzinnym opóźnieniem. Po ok. 30 minutach lotu, podczas turbulencji, stewardessa doznała urazu głowy i samolot musiał zawrócić do Katanii.

Obecnie znajdujemy się w samolocie i czekamy na kolejny lot - mówi.

Po eksplozji w kraterze Voragine, który miała miejsce wczoraj wieczorem, pobliskie miasta zostały pokryte czarnym popiołem wulkanicznym.

Jak dowiedzieć się, czy lot został odwołany?

Przedstawiciele lotniska radzą pasażerom, aby skontaktowali się z liniami lotniczymi w celu uzyskania informacji na temat swoich lotów.

Można np. sprawdzić aplikację, media społecznościowe lub stronę internetową linii lotniczych, aby uzyskać najnowsze wiadomości na temat naszej podróży. Warto sprawdzać również skrzynkę mailową, ponieważ organizator lotu może informować o ewentualnych zmianach.