Do dramatycznie wyglądającego wypadku doszło w miejscowości Skoki w gminie Puławy (Lubelskie). 53-latek kierujący fordem ominął auta stojące przed strzeżonym przejazdem kolejowym, wyłamał opuszczoną półzaporę i zderzył się z pociągiem.
Okazało się, że kierowca był trzeźwy, ale nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, bo zostały mu one cofnięte.
Do zdarzenia doszło we wtorek (18 października) około godz. 7:30 w miejscowości Skoki w gminie Puławy.
Jak wynika z ustaleń policjantów, kierujący ominął dwa samochody stojące przed strzeżonym przejazdem kolejowym, uderzył w opuszczoną półzaporę, po czym wjechał na tory, gdzie zderzył się z pociągiem towarowym jadącym z Dęblina w stronę Puław.
Mężczyzna po zderzeniu z pociągiem był przytomny, z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Mężczyzna tłumaczył się policji, że jego auto zaczęło szwankować i dlatego wtargnął na przejazd - tłumaczyła RMF FM komisarz Ewa Rejn - Kozak z KPP w Puławach.
Maszynista pociągu był trzeźwy. Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn zdarzenia.