Dwaj mężczyźni, pomieszkujący w pustostanie w okolicy Gdowa, założyli się, że go podpalą. Nie spodziewali się, że śledczy szybko dojdą do prawdy. Teraz jeden z nich odpowie za podpalenie, a drugi za podżeganie do tego czynu.
Pustostan spłonął w nocy 11 maja. Strażacy ugasili ogień, a śledczy ustalili, że doszło do celowego podpalenia.
Policjanci na podstawie zebranych dowodów, zeznań świadków i nagrań monitoringu, wytypowali sprawcę. 46-latek został zatrzymany.
"Mężczyzna zamieszkiwał w podpalonym pustostanie. Założył się ze swoim 31-letnim znajomym o to, czy będzie w stanie podpalić swoje lokum" - informują policjanci.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. 46-latek odpowie za spowodowanie niebezpieczeństwa w związku z podpaleniem, a jego kolega za podżeganie do tego przestępstwa.
Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował podpalacza na trzy miesiące, a wobec drugiego z mężczyzn prokurator zastosował policyjny dozór.