Kilkadziesiąt sztuk kabli miedzianych, dzięki którym możliwe jest zasilanie trakcji tramwajowej, zostało skradzionych w nocy w krakowskiej Nowej Hucie. Przez kilka godzin nie kursowały tramwaje.

Kable skradziono przy Igołomskiej i Bardosa.

To linka miedziana "120", więc towar "chodliwy", ale kradzież na taką skalę mamy po raz pierwszy - mówi Małgorzata Kwalec z firmy ZUE. Dodała, że złodzieje musieli działać w nocy, bo o świcie, kiedy tramwaje ruszały na trasy, zaczęły się problemy z zasilaniem.   

Jak informuje krakowskie MPK, tramwaje nie kursowały ul. Ujastek Mogilski i Igołomską.

Policjanci ustalili, że złodzieje wycięli kable w czterech punktach. Funkcjonariusze prowadzili na miejscu oględziny. Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia i szukamy sprawców - poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.     

Specjaliści z firmy ZUE po kilku godzinach uzupełnili brakujące kable i tramwaje wróciły na swoje trasy. Straty spowodowane przez złodziei oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Opracowanie: