Krakowscy radni mogą ukrócić codzienne głośne imprezy w mieście. Dziś podczas Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy jej członkowie zaproponowali projekt uchwały, nad którą jutro debatować będą radni. Zakłada ona m.in., że kluby i dyskoteki nie będą mogły zachęcać do wejścia głośną muzyką, prezentowaną na zewnątrz budynków.

Ta uchwała jest w pewnym sensie kopią uchwał podjętych w Gdańsku czy w Poznaniu - podkreśla burmistrz nocny Jacek Jordan. 

Wypracowaliśmy takie porozumienie, które ogranicza naszą uchwałę tylko do emisji hałasu poprzez głośną muzykę, głównie w klubach nocnych i dyskotekach. Oczywiście to nie znaczy, że będziemy te kluby zamykali. Absolutnie nie. Natomiast ta uchwała będzie zobowiązywała takie lokale do wyciszenia, do zastosowania klimatyzacji, żeby w okresie letnim nie były pootwierane okna i drzwi, aby ta muzyka nie dostawała się na zewnątrz. Takie praktyki są stosowane zarówno w Gdańsku, jak i w Poznaniu i tam działają - dodaje. 

Zapisy uchwały miałyby obejmować cały teren Krakowa. Jak zauważa Jacek Jordan, przepisy nie powinny uderzyć w restauratorów. Idąc do restauracji, chcemy zjeść obiad czy kolację i porozmawiać. Tam nigdy nie jest puszczana głośna muzyka. Raczej jest ona w tle, ściszona, stonowana i to nikomu nie przeszkadza. I to absolutnie takim lokalom nie będzie szkodziło - zapowiada. 

Nad uchwałą krakowscy radni będą debatować w środę 12 lutego.