Poprawka wicemarszałków Senatu z PSL i Lewicy w sprawie przeprowadzenia wyborów prezydenckich dopiero po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy - została wycofana - ustalił nieoficjalnie reporter RMF FM Patryk Michalski. Nad ustawą w sprawie wyborów dziś wznowiły pracę senackie komisje.

Decyzja o wycofaniu poprawki zapadła, bo pomysł nie zyskał poparcia władz partii, które tworzą większość senacką, a więc Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy - choć oficjalnie mamy usłyszeć, że po dzisiejszej publikacji uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw, zmienia się sytuacja prawna. 

Marszałek Sejmu ma 14 dni na zarządzenie terminu głosowania, więc nie może być mowy o ogłoszeniu wyborów dopiero po 6 sierpnia, czyli po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy. 

Jak ustalił reporter RMF FM, Senat zamierza przyspieszyć prace nad ustawą. Komisje przekażą ustawę na posiedzenie plenarne po południu i - to nowa informacja - Senat zamierza przegłosować ją z poprawkami jeszcze dzisiaj, najprawdopodobniej późnym wieczorem. Taki jest najnowszy plan większości senackiej. Jeśli uda się go zrealizować, Sejm będzie mógł zająć się ustawą już jutro. 

Kiedy odbędą się wybory?

Sejm uchwalił nową ustawę dotyczącą tegorocznych wyborów prezydenckich 12 maja. Przewidziano w niej, że głosowanie odbędzie się metodą "mieszaną" - w lokalach wyborczych oraz dla chętnych - korespondencyjnie. 

Choć ustawa zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja (bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia), to daje też prawo startu nowym kandydatom.

13 maja ustawa trafiła do Senatu. Senackie komisje mają powrócić do jej rozpatrywania dzisiaj.

Opracowanie: