Jest zwolennikiem mieszanej ordynacji wyborczej, uważa, że "polska polityka potrzebuje nowych twarzy", nie zgodzi się "na podnoszenie podatków i innych opłat, które mają uderzyć w ludzi", jest zdania, że kampania wyborcza to najgorszy możliwy moment na rozmowy o zmianie konstytucji: takie deklaracje i oceny zamieścił Rafał Trzaskowski w liście do Pawła Kukiza, który przed dwoma dniami zadał kandydatom na prezydenta 5 pytań o sprawy ustrojowe. Trzaskowski podkreślił, że tylko w jednej kwestii nie zgadza się z Kukizem w całej rozciągłości: chodzi o propozycję wyboru Prokuratura Generalnego w wyborach powszechnych. Zdaniem wiceszefa Platformy Obywatelskiej, Prokuratora Generalnego powinien mianować prezydent.
We wtorek Paweł Kukiz zadał Andrzejowi Dudzie i Rafałowi Trzaskowskiemu pięć pytań dot. kwestii ustrojowych: pytał, czy popierają wprowadzenie Dnia Referendalnego raz w roku i weta ludowego, czy opowiadają się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi i za wprowadzeniem instytucji sędziów pokoju, czy popierają zakaz wprowadzania nowych podatków bez referendum i czy opowiadają się za systemem prezydenckim.
Jak mówił wówczas lider Kukiz’15, zadał kandydatom na prezydenta "pięć pytań, które pozwolą wyborcom zdecydować, czy w ogóle iść na wybory".
Dzisiaj Paweł Kukiz poinformował w Porannej rozmowie w RMF FM, że w nocy dostał od obu kandydatów odpowiedzi.
Rafał Trzaskowski stwierdził w liście do Kukiza, że zgadza się ze znaczną częścią jego diagnozy dot. sytuacji politycznej w Polsce, ale zastrzegł równocześnie, że dużo bliżej mu do samej oceny Kukiza niż do proponowanego przez niego "sposobu wyjścia z impasu".
"Tak, jesteśmy dziś jako społeczeństwo głęboko podzieleni i winę za to ponosimy my - wszyscy politycy" - napisał Trzaskowski.
Zgodził się również z tezą Kukiza, że większe zaangażowanie obywateli w politykę i większa obywatelska kontrola nad rządzącymi pomogłyby odnowić polski system polityczny.
Ocenił, że postulowane przez lidera Kukiz’15 wprowadzenie instytucji sędziów pokoju mogłoby usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości.
Zadeklarował także, że jest gotów do rozmowy o reformie ordynacji wyborczej.
"Sam jestem zwolennikiem ordynacji mieszanej" - zaznaczył Trzaskowski.
Wyraził przy tym przekonanie, że "polska polityka potrzebuje nowych twarzy, większego zaangażowania społeczników, ekspertów i ludzi, którzy postrzegają politykę jako drogę do zmiany rzeczywistości, a nie własnej kariery".
Kandydat Koalicji Obywatelskiej zadeklarował również, że podobnie jak Kukiz postrzega problematykę systemu podatkowego.
"Wielokrotnie zapowiadałem, że nie zgodzę się na podnoszenie podatków i innych opłat, które mają uderzyć w ludzi. Dość już szukania dodatkowych pieniędzy w kieszeni obywateli" - podkreślił.
Zapewnił, że rozumie argumentację Pawła Kukiza dot. zmian w konstytucji, ale równocześnie zaznaczył, że "kampania wyborcza jest ostatnim momentem w życiu kraju, w którym rozmawiać należy o jej zmianie".
"Jest to raczej czas, w którym każdy z polityków winien jest Polakom deklarację jej obrony i przestrzegania, zwłaszcza jeśli stara się o urząd Prezydenta RP" - napisał Trzaskowski.
Podkreślił również, że "ciężko dziś otwierać rozmowy na temat zmian konstytucji w sytuacji, w której mająca prawie całkowity monopol na władzę partia polityczna jawnie ją łamie i lekceważy", oraz zaznaczył, że przywrócenie szacunku dla prawa "powinno stanowić pierwszy wspólny cel działania".
Odnosząc się do propozycji wprowadzenia Dnia Referendalnego, Rafał Trzaskowski wskazał, że w obecnym porządku konstytucyjnym istnieje instytucja ogólnokrajowego referendum inicjowanego przez prezydenta, na które zgodę wydaje Senat.
"Rozumiem, że w Pana opinii obecny próg frekwencyjny jest za wysoki. Pomysł jego obniżenia odbieram jako chęć ożywienia tego mechanizmu partycypacji obywateli" - napisał kandydat Koalicji, wyrażając jednak wątpliwość, czy "to optymalne rozwiązanie": zaznaczył, że widzi w nim pewne zagrożenia.
Zgodził się natomiast z Kukizem, że władza zbyt rzadko uwzględnia głos obywateli w procesie podejmowania decyzji, i zadeklarował, że jest gotowy rozmawiać na temat przeprowadzenia zmian, które zwiększyłyby udział obywateli w tym procesie.
Dodał, że podobnie odczytuje pomysł "weta ludowego".
Według kandydata KO, najtrudniejszym do realizacji postulatem Pawła Kukiza byłaby zmiana systemu na prezydencki.
"Taka zmiana na pewno wymaga nie tylko szerokiej dyskusji wszystkich ugrupowań politycznych, ale też długiej i dojrzałej debaty z Polakami" - podkreślił Rafał Trzaskowski.
Zaznaczył także, że obecny system "jest wprawdzie ułomny, bo rozkłada ciężar podejmowania decyzji pomiędzy parlament, rząd a prezydenta, wyrasta jednak z pewnej tradycji i był próbą zachowania równowagi władzy".
Trzaskowski stwierdził również, że jedyna propozycja Kukiza, z którą nie zgadza się w całej rozciągłości, to propozycja wyboru Prokuratura Generalnego w wyborach powszechnych.
"W mojej opinii doprowadziłoby to do jeszcze głębszego upolitycznienia prokuratury" - oświadczył.
Polityk Platformy Obywatelskiej zaproponował rozwiązanie alternatywne: to prezydent powinien mianować Prokuratora Generalnego, dając mu jednocześnie pełną niezależność.
Według propozycji Trzaskowskiego, funkcję Prokuratora Generalnego można byłoby sprawować tylko przez jedną kadencję.