Szymon Hołownia pochwalił się nowym spotem wyborczym, mimo że obecnie nie ma kampanii prezydenckiej. Po odwołanym głosowaniu 10 maja, a przed ogłoszeniem nowej daty wyborów, komitety wyborcze nie powinny funkcjonować.

Agitację wyborczą prowadzą niemal wszyscy kandydaci ubiegający się o urząd prezydenta. Jednocześnie tworzą fikcję tłumacząc, że ich działania to nie kampania prezydencka.

Dziś Szymon Hołownia wprost chwali się spotem wyborczym sfinansowanym z pieniędzy komitetu, który jednak mógł prowadzić swoją działalność do 10 maja. W spocie słyszymy też o akcji rozwieszania banerów wyborczych, choć takie działania są obecnie również zakazane.'


Komitet wyborczy Szymona Hołowni twierdzi, że spot został zrealizowany i opłacony jeszcze przed 10 maja. Problem w tym, że obecnie kampanii nie ma, więc spot mógł zostać pokazany przed pierwszą datą wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja lub po oficjalnym ogłoszeniu nowej kampanii.