Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przybył w sobotę do Kijowa, gdzie zapewni Ukrainę o dalszym wsparciu UE w wojnie z rosyjską inwazją - podała francuska agencja AFP. "Nikt nie wie dokładnie, co zrobi nowa administracja USA. Jednak my Europejczycy powinniśmy wykorzystać tę okazję do zbudowania silniejszej i bardziej zjednoczonej Europy" - powiedział Borrel.

Przesłanie jest jasne: Europejczycy będą w dalszym ciągu wspierać Ukrainę - powiedział Borrell, który kończy swoją kadencję w przyszłym miesiącu.

Od początku wspieraliśmy Ukrainę i podczas mojej ostatniej wizyty w Kijowie powtarzam: będziemy was wspierać, jak tylko będziemy mogli - dodał.

Jak podaje AFP, Borrell w Kijowie spotka się z wysoko postawionymi ukraińskimi urzędnikami.

To pierwsza wizyta szefa unijnej dyplomacji w Kijowie po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w USA. W trakcie kampanii prezydenckiej kandydat republikanów kwestionował wsparcie wojskowe USA dla Ukrainy i powtarzał, że jest w stanie zakończyć wojnę w jeden dzień.

Nikt nie wie dokładnie, co zrobi nowa administracja USA - powiedział Borrell. Jednak my Europejczycy powinniśmy wykorzystać tę okazję do zbudowania silniejszej i bardziej zjednoczonej Europy. Jednym z wyrazów naszej jedności, naszej siły i naszych zdolności do reagowania jest właśnie nasza rola we wspieraniu Ukrainy.

Według szacunków Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej od początku inwazji rosyjskiej w lutym 2022 r. kraje członkowskie i instytucje UE wydały ok. 118 miliardów dolarów na wsparcie Ukrainy, a same Stany Zjednoczone - ok. 85 miliardów dolarów.