"Organizacyjna katastrofa" - tak wygląda sytuacja na ukraińsko-polskiej granicy zdaniem Kamila Wyszkowskiego, dyrektora Inicjatywy Sekretarza Generalnego ONZ Global Compact w Polsce. Przedstawiciel Organizacji Narodów Zjednoczonych jest przy przejściu w Zosinie.
Interweniowałem w polskim MSZ i u Ambasadora Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycy - poinformował Kamil Wyszkowski. Jak dodał, nasza administracja zapewniła, że problem nie jest po polskiej stronie.
Przedstawiciel ONZ przekazał, że od ponad dwóch godzin przejście graniczne przekroczyło kilkanaście osób.
Zaznaczył, że w tłumie uciekinierów są także ewakuowani z Kijowa pracownicy ONZ. Czekają już ponad 25 godzin. Przekazują mi na bieżąco, że po stronie ukraińskiej brakuje koców, czy miejsc gdzie można się ogrzać, czy zjeść coś ciepłego - przekazał w mediach społecznościowych Wyszkowski.
Dyrektor Global Compact w Polsce dziwił się, dlaczego polska armia i straż graniczna nie była w stanie dostarczyć przez ostatnie 3 dni kocy, kuchni polowych etc.
Podkreślił, że po stronie polskiej wolontariusze, w tym lokalna restauracja rozdają posiłki.
Kłopot, że oczekujący na ciepłą zupę uchodźcy są po drugiej stronie granicy. To jakaś organizacyjna KATASTROFA!!! - napisał na Facebooku Wyszkowski (pisownia oryginalna).