Rosyjska sekcja BBC na podstawie otwartych źródeł ustaliła nazwiska ponad 14 tysięcy żołnierzy, którzy zginęli w Ukrainie. W ciągu ostatnich tygodni liczba znacznie wzrosła, co może być efektem ostrych walk w Donbasie, między innymi w okolicy Bachmutu.
Dziennikarze BBC i Mediazony ustalili nazwiska 14 709 rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w trakcie wojny w Ukrainie. To są informacje pochodzące z otwartych źródeł, czyli np. doniesień o pogrzebach. Rzeczywista liczba ofiar jest więc większa.
Jak zwraca uwagę BBC, od lutego 2022 roku odnotowywano średnio 250-300 zabitych tygodniowo. Straty zaczęły jednak rosnąć od połowy grudnia. W styczniu te liczby się podwoiły.
W ciągu zaledwie dwóch tygodni lutego udało się potwierdzić 1679 zabitych rosyjskich żołnierzy, a więc więcej niż dotychczasowa średnia. Większość ofiar to zmobilizowani, ochotnicy oraz więźniowie. To najprawdopodobniej efekt walk w Donbasie - toczą się zacięte starcia chociażby w rejonie Bachmutu.
Należy zaznaczyć, że dane te nie obejmują strat wojsk separatystycznych republik Doniecka i Ługańska. BBC potwierdziło ponad 6,5 tys. zabitych z buntowniczych regionów.
Oprócz tego BBC i Mediazona wylicza, że zginęło co najmniej 1121 zmobilizowanych Rosjan. 40 proc. z nich poległo w 2023 roku. Media zaznaczają, że w wielu przypadkach informacje nie mówią o statusie zabitych, dlatego liczba ta najpewniej jest wyższa. Wiadomo jednak, że 50 zmobilizowanych zginęło jeszcze na terenie Rosji, np. w wyniku problemów zdrowotnych. W ośmiu przypadkach przyczyną śmierci było samobójstwo, a co najmniej sześciu zginęło podczas szkoleń lub w wyniku wypadków drogowych.
Ministerstwo obrony Rosji po raz ostatni informowało o stratach na froncie we wrześniu 2022 roku. Wtedy resort przekazał o zgonach 5937 żołnierzy.
Kilka dni temu czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow zaapelował do lokalnych władz o niepublikowanie informacji o stratach Rosji w trakcie wojny z Ukrainą.
Według amerykańskich analityków, rzeczywista liczba rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli lub zostali ranni na Ukrainie zbliża się do 200 tysięcy. Ukraińcy informują o ponad 140 tysiącach "zlikwidowanych", co też najprawdopodobniej obejmuje ciężko rannych.