W nocy Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na pięć ukraińskich obwodów. Wykorzystano rakiety manewrujące, pociski balistyczne i drony. Celem był infrastruktura krytyczna. Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że śmierć poniosło co najmniej 550 dzieci, a ponad 1360 zostało rannych - podała ukraińska prokuratura generalna w sobotę, w Międzynarodowym Dniu Dziecka Sobota. 1 czerwca 2024 roku był 829. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Najważniejsze informacje z frontu opublikowaliśmy w naszej relacji.

Aby odświeżyć stronę lub włącz automatyczne odświeżanie :

20:03

Szefowa fińskiego MSZ twierdzi, że na dłuższą metę Rosja nie ma szans na wygranie wojny z Ukrainą.

Mamy dość optymistyczne nastawienie, że w dłuższej perspektywie Rosja nie ma możliwości wygrać tej wojny - powiedziała minister spraw zagranicznych Finlandii Elina Valtonen, podsumowując postanowienia spotkania szefów dyplomacji krajów NATO w Pradze.

Przyznała jednak, że "w krótkiej i średniej perspektywie będzie to wymagało wiele, zanim Rosja to zrozumie". 

Cytowana w sobotę przez dziennik "Iltalehti" odniosła się przy tym do zainicjowanego długoterminowego mechanizmu wsparcia dla Ukrainy (40 mld euro rocznie), a także zgody kluczowych krajów Zachodu na uderzenia przekazaną bronią w cele Rosji na jej terenie oraz programu szkolenia ukraińskich żołnierzy.

Jeśli pójdzie tak dalej, to jesteśmy w naprawdę dobrym miejscu - dodała.

Zauważyła, że jeśli nie każdy kraj NATO może w równym stopniu przekazywać sprzęt wojskowy Ukrainie - co jest zrozumiałe - to może wysyłać Ukrainie pieniądze, a wsparcie powinno być dzielone równomiernie w odniesieniu do PKB danego kraju.

Według Valtonen Finlandia nie zamierza jednak obecnie kierować na Ukrainę swoich instruktorów wojskowych. Obecnie nie jesteśmy na to gotowi ani też na nawet na podjęcie dyskusji na ten temat, ale nie wiadomo co będzie w przyszłości - oświadczyła. Dobrze jednak, że zrobią to niektóre państwa - przyznała.

Zauważyła, że zmiana linii USA czy Niemiec w kwestii wykorzystania przekazanej Ukrainie broni jest "znacząca". Aby siły zbrojne Ukrainy utrzymały linię frontu, muszą mieć prawo do uderzania zachodnią bronią w cele militarne Rosji i to na jej terenie - podkreśliła.

Przypomniała, że sama Finlandia przekazując Ukrainie sprzęt wojskowy i uzbrojenie, nie nałożyła ograniczeń terytorialnych co do ich wykorzystania. Potwierdził to również prezydent Finlandii Alexander Stubb, który w piątek uczestniczył w Sztokholmie w spotkaniu przywódców państw nordyckich z Wołodymyrem Zełenskim. 

"Taka linia Finlandii obowiązuje w praktyce od początkowej fazy wojny, ale nie mówiono o niej głośno" - komentuje “Helsingin Sanomat". Zwraca się uwagę, że fińskie władze nie ujawniają - ze względów bezpieczeństwa - zawartości przekazanych Ukrainie pakietów wojskowych, a "ograniczenia" nakładane na wykorzystanie broni dotyczyły głównie tych krajów, które dostarczyły broń dalszego zasięgu.

18:43

Trwający 49 sekund fałszywy film przedstawiający rzecznika Departamentu Stanu Matthew Millera, który komentuje amerykańskie wsparcie dla Ukrainy, pojawił się w piątek w internecie - podał w sobotę "The New York Times". Deepfake zamieszczono w sieci dzień po tym, jak prezydent Joe Biden zezwolił Ukrainie na ataki amerykańską bronią wewnątrz Rosji, w pobliżu Charkowa.

W sfabrykowanym klipie, który został zmontowany z fragmentów prawdziwych nagrań, Miller ma sugerować, że rosyjskie miasto Biełgorod, oddalone od granicy z Ukrainą o 40 km, było uzasadnionym celem ukraińskich ataków. Dziennikarze "NYT" zauważyli, że "pomimo wyraźnych śladów manipulacji sprawia wrażenie autentycznego i ilustruje rosnące zagrożenie dezinformacją, a zwłaszcza fałszywymi filmami opartymi na sztucznej inteligencji".

Amerykańscy urzędnicy stwierdzili, że nie posiadają informacji o tym, kto jest autorem wideo. Jednocześnie wyrazili niepokój, że "Rosja może zastosować techniki do manipulowania opinią publiczną na temat wojny w Ukrainie, a nawet amerykańskim dyskursem politycznym".

W fałszywym nagraniu rzecznik Departamentu Stanu mówi, że w Biełgorodzie "w zasadzie nie ma już cywilów". Jest to odpowiedź na pytanie reportera, które również zostało sfabrykowane. "W tym momencie (miasto) jest praktycznie pełne celów wojskowych i widzimy, że to samo zaczyna się w okolicznych regionach" - słyszymy w nagraniu wypowiedź Millera. "Rosja musi otrzymać sygnał, że jest to niedopuszczalne" - dodaje.

"Twierdzenie zawarte w filmie o Biełgorodzie jest całkowicie fałszywe" - zaznaczają autorzy artykułu i dodają, że miasto było celem wcześniejszych ukraińskich ataków, ale ok. 340 tys. mieszkańców nie zostało do tej pory z niego ewakuowanych. "Fałszywe twierdzenia, że cywile uciekli i że miasto jest głównie strefą wojskową, mogą sugerować gotowość Zachodu do wspierania tam masowych ataków, co nie jest prawdą" - wyjaśnia NYT.

Wideo zostało zamieszczone w rosyjskich mediach i na stronach internetowych, lecz bez informacji, że jest to deepfake.

Amerykański dziennik relacjonuje, że w Biełgorodzie słychać syreny przeciwlotnicze, regularnie dochodzi do eksplozji, budynki ulegają zniszczeniu, a cywile giną. "W serii eksplozji, która miała miejsce 30 grudnia 2023 r., za którą Moskwa obwiniła Ukrainę, zginęło 25 osób, a co najmniej 100 zostało rannych. Do ataku doszło dzień po rosyjskich nalotach na miasta w całej Ukrainie, w których zginęło 57 osób, a 160 zostało rannych. Mieszkańcy niektórych regionów w pobliżu granicy zostali ewakuowani, a wiele mniejszych miast i wsi w zasięgu granicy jest regularnie celem ataków ukraińskich dronów i artylerii" - napisano w artykule.

Jak podaje "NYT", pod koniec kwietnia gubernator obwodu Biełgorodu Wiaczesław Gładkow poinformował, że w wyniku ukraińskich ataków zginęło co najmniej 120 cywilów, w tym 11 dzieci. Powiedział także, że od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. kolejnych 651 osób zostało rannych.

16:15

Prezydent Francji Emmanuel Macron spotkał się w piątek z Julią Nawalną, wdową po przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieju Nawalnym - podał w sobotę Pałac Elizejski. Jak podkreślono w komunikacie, Macron zapewnił o wsparciu Francji dla obrońców praw człowieka w Rosji.

Francuski prezydent ponownie złożył kondolencje w związku ze śmiercią opozycjonisty, określając ją jako "nie dającą się usprawiedliwić". Macron "uczcił pamięć Nawalnego i odwagę, z którą żył, walcząc przeciwko korupcji i w obronie wolności słowa" w Rosji.

W komunikacie Pałac Elizejski podał, że podczas spotkania Macron "ponownie wyraził wsparcie Francji dla wszystkich obrońców praw człowieka".

Julia Nawalna poinformowała o spotkaniu z Macronem na serwisie X. 

"Rozmawialiśmy o tym, jak Francja może wesprzeć społeczeństwo obywatelskie w Rosji i poza nią w walce z (Władimirem) Putinem i jego dyktaturą" - relacjonowała. Nawalna zapewniła, że Macron "rozumie, iż w Rosji jest wielu ludzi sprzeciwiających się wojnie (z Ukrainą), którym potrzebna jest pomoc i wsparcie".

14:15

Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że śmierć poniosło co najmniej 550 dzieci, a ponad 1360 zostało rannych - podała ukraińska prokuratura generalna w sobotę, w Międzynarodowym Dniu Dziecka. Tego samego dnia ośmioro dzieci odniosło obrażenia w rosyjskim ostrzale miasta Bałaklija w obwodzie charkowskim.

"Co najmniej 1914 dzieci ucierpiało na Ukrainie w wyniku pełnowymiarowej agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej. Według stanu na ranek 1 czerwca 2024 r., według oficjalnych informacji od prokuratorów ds. nieletnich, 550 dzieci zostało zabitych, a ponad 1364 odniosło obrażenia o różnym stopniu ciężkości" - czytamy w komunikacie. 

Najwięcej dzieci ucierpiało m.in. w obwodach donieckim, charkowskim, chersońskim, dniepropietrowskim i kijowskim.

W komunikacie zaznaczono, że 30 maja w Charkowie ranni zostali chłopiec i dziewczynka w wieku 12 lat. W obwodzie charkowskim prokuratorzy prowadzą dochodzenie w sprawie obrażeń u 13 osób podczas sobotniego ataku rakietowego wojsk rosyjskich na Bałakliję. Wśród rannych jest ośmioro dzieci, z których najmłodsze ma 2 lata i 9 miesięcy, a najstarsze 17 lat.

Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska na Telegramie zwróciła uwagę w Międzynarodowym Dniu Dziecka, że wyzwaniem na całym świecie jest ochrona dzieci przed wojną.

"W wieku trzech lat czy 17 lat nadal jesteś dzieckiem. Dzieckiem, które ma prawo do rodzicielskiej miłości. Do domu. Do bezpieczeństwa. (...) Każde dziecko w naszym kraju jest dziś pozbawione podstawowego prawa do bezpieczeństwa z powodu naszego sąsiada, który gardzi prawami człowieka. A zadaniem dla nas, dorosłych na całym świecie, jest spełnienie naszej obietnicy: ochrona dzieci, w szczególności przed wojną" - zaznaczyła Zełenska.

12:23

Podczas zmasowanego rosyjskiego ataku w nocy z piątku na sobotę pociski manewrujące trafiły w trzy obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy - poinformował szef wojskowych władz obwodowych Maksym Kozycki. Cztery osoby zostały ranne - dodał.

"Podczas długotrwałego nalotu, który trwał od godz. 3.29 do 6.10, sześć pocisków manewrujących trafiło w trzy obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim. Doszło do zniszczeń" - napisał Kozycki na Telegramie. 

10:24

DTEK, największa prywatna firma energetyczna w Ukrainie, zgłosiła "poważne uszkodzenia" w dwóch elektrowniach cieplnych. "Wróg ostrzelał dwie z naszych elektrowni cieplnych. Sprzęt został poważnie uszkodzony. Energetycy pracują obecnie nad usunięciem skutków ataku. To już szósty zmasowany atak na elektrownie DTEK w ciągu 2,5 miesiąca" - czytamy w komunikacie.

Od początku pełnowymiarowej inwazji Rosji elektrownie cieplne DTEK były ostrzeliwane ponad 180 razy, 51 pracowników firmy zostało rannych, a trzech zginęło w ostrzale.

Wskutek uderzenia sił rosyjskich płonęła infrastruktura krytyczna w obwodzie iwanofrankowskim.  "Dziś wróg po raz kolejny uderzył w obiekty infrastruktury krytycznej w regionie.

 W konsekwencji ataku wybuchł pożar (który objął powierzchnię) 400 metrów kwadratowych, strażacy szybko go ugasili" - przekazała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).

10:10

W wielu regionach Ukrainy ogłoszono alert powietrzny w związku z zagrożeniem atakami rakietowymi. Chodzi o południowo-wschodnią część kraju.

08:06

Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła w nocy 35 z 53 rosyjskich rakiet i 46 z 47 rosyjskich dronów - przekazał ukraiński dowódca sił powietrznych.

Od marca Rosja zintensyfikowała bombardowania ukraińskiej infrastruktury energetycznej co skutkuje przerwami w dostawie prądu i  sprawia, że import energii elektrycznej jest na rekordowym poziomie.

06:52

Rosjanie zaatakowali obiekty energetyczne w obwodach zaporoskim, dniepropietrowskim, donieckim, kirowogradzkim i iwanofrankowskim - podaje Ukrainska Pravda. W sobotę wieczorem w Rosji wystartowało sześć bombowców strategicznych Tu-95MS. Około godziny 3:00 wykonali manewry startowe.

06:10

W obwodzie winnickim szczątki drona spadły na obiekt infrastruktury krytycznej. Wybuchł pożar - poinformował Serhij Borzow.