Afganistan stoi w obliczu załamania podstawowych usług publicznych i braku żywności. Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) apeluje do międzynarodowych darczyńców o pomoc.
Rzecznik OCHA Jens Laerke powiedział podczas briefingu w Genewie, że miliony Afgańczyków potrzebują pomocy zdrowotnej oraz żywnościowej. Apelował do darczyńców o przekazanie ok. 600 mln dolarów na zaspokojenie potrzeb 11 mln ludzi, którzy są bezbronni wobec groźby suszy i głodu.
Podstawowe usługi w Afganistanie załamują się, a żywność i inne środki ratujące życie wkrótce się wyczerpią. Wzywamy międzynarodowych darczyńców do szybkiej i hojnej odpowiedzi na ten apel - oświadczył Laerke.
W ciągu tego roku ponad pół miliona Afgańczyków musiało opuścić swoje domy i przenieść się na inne miejsce w kraju. Nastąpiło to z powodu talibów, którzy odkąd wojska państw zachodnich zaczęły się wycofywać z Afganistanu, przejmowali kontrolę nad większością terytorium kraju, czego kulminacją było zajęcie Kabulu, 15 sierpnia.
Sytuację żywnościową w kraju skomplikowało też zamrożenie funduszy pomocowych.
Według ONZ, co trzeci Afgańczyk nie wie, czy stać go będzie na codzienny posiłek. Prawie 50 proc. dzieci poniżej 5 roku życia cierpi z powodu ostrego niedożywienia.