Uszkodzony reaktor w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I 1 marca miał zostać wyłączony z eksploatacji. Tak wynika z informacji banku danych na temat siłowni jądrowych, który prowadzi Ośrodek Szkolenia Nuklearnego (ICJT) w Słowenii. Po trzęsieniu ziemi w reaktorze przestał działać główny system chłodzenia.
Według Światowego Stowarzyszenia Nuklearnego (WNA), budowę pierwszego bloku reaktorowego w Fukushima I rozpoczęto 31 lipca 1967 roku pod kierownictwem amerykańskiego koncernu General Electric. Ten mający moc 460 megawatów reaktor został podłączony do sieci 17 listopada 1970 roku. Po trzęsieniu ziemi w reaktorze nr 1 przestał działać główny system chłodzenia, co spowodowało włączenie systemu zapasowego. Eksperci ostrzegli, że może tam dojść do stopienia rdzenia. Cytowany przez agencję Kyodo rzecznik japońskiego rządu Yukio Edano oświadczył, że w elektrowni Fukushima I doszło do wybuchu, ale nie w bloku reaktora nr 1.
Siłownia Fukushima I składa się z sześciu reaktorów; pięć z nich włączono do sieci w latach 1974-79, ponadto planowane są dwa kolejne bloki. 11 kilometrów dalej na południe znajduje się elektrownia atomowa Fukushima II z łącznie czterema reaktorami, uruchomionymi w latach 1982-87.
Stany Zjednoczone są gotowe wysłać swoich specjalistów do uszkodzonych elektrowni w Japonii. Ale tamtejsze władze muszą oficjalnie o to poprosić - informuje Departament Stanu USA. Siły powietrzne armii USA są także gotowe przetransportować specjalne chłodziwo do elektrowni atomowej Fukushima I.
Amerykanie liczą też straty po tym jak niewielkie fale tsunami uderzyły w tamtejsze wybrzeża. Straty wyceniono na kilka milionów dolarów. Ucierpiały nabrzeża. Zniszczone zostały cumujące tam łodzie i jachty. Cześć z nich zatonęła. Inne żywioł wyrzucił na brzeg. Jedna osoba nie żyje. 25-latek postanowił fotografować nadchodzące fale. Został porwany przez wodę. Piątkowe Tsunami na Oceanie Spokojnym podobne szkody wyrządziło także w innych portach. W zachodniej części Nowej Gwinei zniszczone zostały także budynki mieszkalne.