Olga Tokarczuk, Wisława Szymborska, Czesław Miłosz, Władysław Reymont i Henryk Sienkiewicz – to polscy laureaci literackiej Nagrody Nobla.
- 1905 r. - Henryk Sienkiewicz - za "wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki i rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha narodu".
- 1924 r. - Władysław Reymont - "za wybitny polski epos narodowy Chłopi".
- 1980 r. - Czesław Miłosz - za to, że "z bezkompromisową jasnością postrzegania wyraził warunki, na jakie wystawiony jest człowiek w świecie ostrego konfliktu".
- 1996 r. - Wisława Szymborska - za "poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości".
- 2018 r. - Olga Tokarczuk - "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Alfred Nobel: Od chłopca z zapałkami do najbogatszego wagabundy Europy
Henryk Sienkiewicz był pierwszym polskim pisarzem, który w 1905 roku został uhonorowany literacką nagrodą Nobla oraz szóstym laureatem tej nagrody. Uhonorowany został za "wybitne osiągnięcia w dziedzinie eposu" i - jak podkreślił jeden z członków Komitetu Noblowskiego - "rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha narodu".
Międzynarodową sławę przyniosła mu napisana w 1896 roku powieść "Quo vadis" - obraz z czasów Nerona i rodzącego się chrześcijaństwa. Powieść została przetłumaczona na wiele języków, a Sienkiewicz zyskał rangę pisarza europejskiego. Uważa się, że to sukces "Quo vadis" przyczynił się do przyznania autorowi Nagrody Nobla w 1905 roku.
Sienkiewicz pojechał do Sztokholmu bez rodziny. Uznał, że kupno sukien dla żony i córki na uroczystość byłoby zbyt kosztowne. Podczas wręczania nagrody powiedział:
Polak wywarł na szwedzkich dziennikarzach pozytywne wrażenie. Nazajutrz po uroczystościach dziennik "Svenska Dagbladet" tak relacjonowała jego postawę: "Henryk Sienkiewicz ma powierzchowność w wysokim stopniu dystyngowaną. Swoje lat sześćdziesiąt nosi chwalebnie, mimo siwej już bródki, starannie utrzymanej. Niezwykle prosto się trzyma. Ubrany w długi, czarny tużurek, robi wrażenie urzędnika, chłodnego, nieco sztywnego".
W Polsce rozczarowana decyzją Szwedzkiej Akademii o przyznaniu Nobla dla Henryka Sienkiewicza była tylko Eliza Orzeszkowa. Liczyła bardzo na Nobla dla siebie.
Na kolejną literacką nagrodę Nobla czekaliśmy 20 lat. W 1924 roku wyróżnienie dostał Władysław Reymont za powieść "Chłopi" o trójkącie miłosnym w wiejskiej społeczności. Pisarz bardzo długo pracował nad książką - pierwsza jej wersja była gotowa już w 1901 roku, jednak krótko przed wysłaniem tekstu do druku Reymont postanowił zredagować początek powieści. Gdy zaczął przeglądać rękopis to doszedł do wniosku, że tekst nie odpowiada temu, co wcześniej planował - zdecydował więc o napisaniu powieści od nowa. Pierwsze jej odcinki opublikowano w 1902 roku.
W 1924 roku Władysław Reymont był już wiekowy i chory. W liście do Alfreda Wysockiego, polskiego posła w Sztokholmie pisał:
Po werdykcie szwedzkiej Akademii, pisarz został zasypany listami z prośbą o wsparcie. "Można by sens wszystkich zamknąć w jednym zdaniu: jest pan wielkim pisarzem, dostał pan Nagrodę Nobla, wynosi to około dwustu tysięcy złotych, na co panu tyle pieniędzy? - przecież jest pan literatem, mowy nie ma o tym, aby pan mógł mi odmówić marnych pięciu tysięcy" - pisał Reymont, który zmarł 5 grudnia 1925 roku, w rok po przyznaniu nagrody. Antoni Słonimski skomentował, że Mec Czeszer, który ożenił się z wdową po Reymoncie, był "pierwszym Polakiem pochodzenia mojżeszowego, który dostał Nagrodę Nobla".
Co ciekawe, w tym samym roku kandydatem do nagrody Nobla był Stefan Żeromski, autor "Przedwiośnia" i "Dziejów grzechu". Wiedział o tym. W pamiętnikach pisał, że nerwowo przechadzał się po pokoju, powtarzając: "Nic sobie z tego nie robię. Nic mnie to nie obchodzi".
Rzeczywiście Żeromski był uważany za znacznie lepszego pisarza od Reymonta, jednak szwedzkiej akademii nie podobał się antygermanizm autora. Po latach ujawniono kulisy decyzji szwedzkich akademików, którzy napisali o Żeromskim: "Jego myśli, które w jego kraju odbierane są jako poruszające i głębokie, nam wydają się naciągane i niejasne, podyktowane raczej silnymi emocjami niż głęboką inteligencją".
Nagrodzeni "Chłopi" Reymonta zyskali lepszą recenzję: "Jest to powieść wyjątkowa w najnowszej literaturze, prawdziwy epos prozą. A choć jest to epos w charakterze narodowy, dzięki bogactwu i prostocie opisu ziemi staje się absolutnie uniwersalny".
Na kolejnego literackiego Nobla Polacy musieli długo czekać. W 1980 roku dostał go przebywający wówczas na emigracji w Stanach Zjednoczonych poeta Czesław Miłosz. W uzasadnieniu jury napisano, że polski poeta dostał nagrodę za "bezkompromisową wnikliwość w ujawnianiu zagrożenia człowieka w świecie pełnym gwałtownych konfliktów".
Kiedy Miłosz dostał Nobla, wielu Polaków nie znało jego twórczości. Sam Miłosz po latach tak opisywał tę chwilę w "Autoportrecie przekornym":
Po przyznaniu Miłoszowi Nobla dziennikarze i krytycy literaccy dyskutowali nad politycznymi uwarunkowaniami tej nagrody. Trudno było uznać za przypadek, że otrzymał ją polski emigracyjny poeta w roku utworzenia Solidarności. Nagroda Nobla dla Miłosza interpretowana była jako wyraz poparcia dla politycznych przemian zachodzących we wschodnim bloku tak jak późniejsza Pokojowa Nagroda Nobla przyznana Lechowi Wałęsie. W 1980 roku tak często zarzucano Szwedzkiej Akademii kierowanie się w swoich wyborach pozaliterackimi względami, że akademicy pierwszy raz zrezygnowali z tradycyjnej dyskrecji. Ujawnili, że nazwisko Miłosza od czterech lat pojawiało się na listach kandydatów do nagrody.
Czesław Miłosz zaprosił na uroczystość wręczenia nagrody w Sztokholmie najbliższych przyjaciół z Polski, wybitnych antykomunistycznych intelektualistów, m.in. Jacka Woźniakowskiego, Stefana Kisielewskiego czy Jerzy Turowicza. Przez cały czas nosił znaczek "Solidarności", co było potem szeroko podkreślane przez dziennikarzy.
Dzięki nagrodzie Nobla Czesław Miłosz stał się popularny także w ojczyźnie, a jego utwory znowu zaczęły być oficjalnie wydawane. Upłynęło jednak wiele lat zanim na stałe zamieszkał w Polsce.
W 1996 roku literacką Nagrodę Nobla odebrała Wisława Szymborska "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości", co Stanisław Lem skomentował: "Wiśce się ten Nobel po prostu należał".
Najbardziej znane polskim czytelnikom są jej zabawne, często ironiczne limeryki - inspiracje często brały się z notesiku, który wszędzie z sobą nosiła i notowała w nim swoje myśli.
Sama laureatka należała do najbardziej zaskoczonych noblistów. Jak głosi anegdota, pierwszą jej reakcją na informacje o nagrodzie były słowa "O Boże, dlaczego właśnie ja...".
Wszelka wiedza, która nie wyłania z siebie nowych pytań, staje się w szybkim czasie martwa - mówiła Szymborska, odbierając nagrodę Nobla. Przyznała wówczas, że tworząc człowiek się zmienia, że po napisaniu wiersza nic nie jest już takie samo: W języku poezji, gdzie każde słowo się waży, nic już zwyczajne i normalne nie jest. Żaden kamień i żadna nad nim chmura. Żaden dzień i żadna po nim noc. A nade wszystko żadne niczyje na tym świecie istnienie.
Jej przyjaciel Jerzy Illg wspominał, że poetka podczas noblowskiego bankietu opowiadała królowi Szwecji po francusku kawały i namówiła go na nawet na zapalenie papierosa. Konieczność wystąpień publicznych i popularność związana z Noblem okazała się tak ciężka do zniesienia, że przyjaciele Wisławy Szymborskiej dzielili jej życie na dwa etapy: przed i po "tragedii sztokholmskiej".
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ: Wisława Szymborska w Sztokholmie
W 2019 roku Szwedzka Akademia ogłosiła, że literacką nagrodę Nobla za rok 2018 dostała Olga Tokarczuk. Autorka "Ksiąg Jakubowych" miała wysokie notowania u bukmacherów, a jej książki cieszyły się dużym powodzeniem wśród korzystających z zasobów biblioteki Szwedzkiej Akademii. Tokarczuk jest 15. kobietą w historii wyróżnioną tą prestiżową nagrodą.
Jak podała Szwedzka Akademia, Tokarczuk otrzymała nagrodę "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia".
Wielkim tematem Olgi Tokarczuk jest różnorodność kulturowa - powiedział po ogłoszeniu werdyktu przewodniczący Komitetu Noblowskiego Anders Olsson.
Tokarczuk o przyznaniu jej nagrody dowiedziała się w samochodzie. Była w drodze na spotkanie w Niemczech, promujące "Ksiąg Jakubowych". Jestem bardzo szczęśliwa i tak naprawdę nie znajduję jeszcze słów, żeby to wyrazić" - tak na gorąco skomentowała w telefonicznej rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą swój ogromny sukces.
Ja mam ciekawe życie i zawsze różne dobre i złe informacje zaskakują mnie w dziwnych okolicznościach. Tym razem zostałam złapana przez Nagrodę Nobla na autostradzie w Niemczech. Musieliśmy szukać parkingu, żeby ułożyć sobie to wszystko w głowie i żeby w ogóle dotarło do mnie to, co się stało - opowiadała.
W rozmowie z naszym dziennikarzem Mateuszem Chłystunem dodawała: Ja wiem, że piszę fajne książki i ludzie je czytają, dużo ludzi te książki lubi. Ale nigdy nie myślałam o sobie jako o noblistce.
Do tej pory literacką nagrodę Nobla najczęściej dostawali pisarze i poeci z obszaru języka angielskiego - 29 razy. Twórców francuskojęzycznych na liście dotychczasowych noblistów jest 14, 14 razy odbierał Nobla literat niemieckojęzyczny. Kolejna grupa laureatów nagrody Nobla to Słowianie (12), w tym czwórka Polaków oraz czwórka Rosjan, jeden Serb i jeden Czech. Listę nagrodzonych Słowian dopełnia Josif Brodski, piszący zarówno po rosyjsku, jak i angielsku (nagrodę otrzymał jako obywatel USA).
Tyle samo jest noblistów włoskich co hiszpańskich - po pięciu. Jeśli jednak doliczyć do tych ostatnich sześciu laureatów z Ameryki Łacińskiej, to hiszpańskojęzycznych noblistów będzie jedenastu. Dwa razy przyznano nagrodę Nobla Chińczykowi (Gao Xingjian i Mo Yan), Imre Kertesz to jedyny noblista języka węgierskiego, a Orhan Pamuk - tureckiego. Jedyny pisarz arabski nagrodzony Noblem to Naguib Mahfouz.
Najmłodszym literackim noblistą był Rudyard Kipling, który w 1907 roku, gdy przyznano mu nagrodę, miał zaledwie 42 lata, najstarszą laureatką była Doris Lessing, którą nagrodzono w wieku 88 lat. Średnia wieku laureatów literackiego Nobla w chwili przyznania im nagrody to 65 lat.
W historii nagrody tylko dwa razy przyznano ją pośmiertnie - w 1931 roku uhonorowano nią Erika Axela Karfeldta, poetę i członka Szwedzkiej Akademii, który przez 20 lat pełnił funkcję jej sekretarza. W 1961 roku zdarzyło się, że laureat, Dag Hammarskjold, zmarł pomiędzy ogłoszeniem werdyktu akademii a ceremonią wręczenia Nobla. W 1974 roku w regulaminie nagrody zastrzeżono, że może być ona przyznawana tylko żyjącym literatom.
Tylko dwóch pisarzy nie przyjęło nagrody - Jean Paul Sartre (argumentował, że "pisarz nie powinien dać się przekształcić w instytucję") i Borys Pasternak (któremu przyjęcia nagrody zakazały władze sowieckie).