"Jestem bardzo szczęśliwa i tak naprawdę nie znajduję jeszcze słów, żeby to wyrazić" - tak Olga Tokarczuk na gorąco skomentowała w telefonicznej rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą swój ogromny sukces: pisarka została uhonorowana Literacką Nagrodą Nobla za rok 2018! Nagrodę za 2019 rok otrzymał austriacki pisarz i tłumacz Peter Handke.
Wiadomość o prestiżowej nagrodzie zastała Tokarczuk na niemieckiej autostradzie. Pisarka, której "Księgi Jakubowe" zostały właśnie wydane po niemiecku, wczoraj miała spotkanie autorskie w Poczdamie, dzisiaj ruszyła w drogę do Bielefeld.
Ja mam ciekawe życie i zawsze różne dobre i złe informacje zaskakują mnie w dziwnych okolicznościach. Tym razem zostałam złapana przez Nagrodę Nobla na autostradzie w Niemczech. Musieliśmy szukać parkingu, żeby ułożyć sobie to wszystko w głowie i żeby w ogóle dotarło do mnie to, co się stało - opowiadała świeżo upieczona noblistka w rozmowie z Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą.
Jestem bardzo szczęśliwa i tak naprawdę nie znajduję jeszcze słów, żeby to wyrazić. Proszę mi dać więcej czasu - mówiła.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreśliła zaś również: Bardzo się cieszę także z tego, że nagrodę wraz ze mną otrzymał Peter Handke, którego niezwykle cenię.
To wspaniale, że Akademia Szwedzka doceniła literaturę z centralnej części Europy. Cieszę się, że jeszcze się trzymamy - zaznaczyła.