Iga Świątek odpadła w półfinale turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Polka przegrała z Białorusinką Aryną Sabalenką 3:6, 3:6.

Turniej w Cincinnati był pierwszym po igrzyskach w Paryżu, w którym startowała Iga Świątek. W półfinale z 26-latką z Mińska trzy lata młodsza raszynianka nie miała jednak za wiele do powiedzenia. W drugiej partii obroniła co prawda dziewięć piłek meczowych, ale dziesiątą Sabalenka już wykorzystała.

To był dwunasty pojedynek Polki i Białorusinki. Czwarte zwycięstwo odniosła ta druga.

Finałową rywalkę Sabalenki wyłoni drugi półfinał Amerykanki Jessiki Peguli z Hiszpanką Paulą Badosą.

Świątek: Jestem zadowolona, że mogłam zagrać na twardej nawierzchni przed US Open

Nie da się ukryć, że na początku mój serwis nie funkcjonował dobrze. Jednak dla mnie to był dobry występ, jeśli chodzi o cały turniej - mówiła po meczu Iga Świątek. Jestem zadowolona, że mogłam zagrać na twardej nawierzchni przed US Open. Teraz skupiam się na tym, co zrobić lepiej, aby dobrze zagrać w Nowym Jorku - dodała. 

Triumfatorka US Open z 2022 roku ma dużo planów na okres pobytu w Nowym Jorku.

W tym roku mieszkamy w innej lokalizacji niż wcześniej, więc będę zwiedzać okolice mojego hotelu. Na pewno na mojej liście miejsc do odwiedzenia jest Central Park. Jest kilka fajnych rzeczy, które chciałabym zrobić, ale nie wiem czy zdążę przed turniejem - opowiadała Świątek. W tym mieście zawsze jest dużo aktywności pozakortowych. Na pewno znajdę jednak czas na przyjemności - zapewniła.