Magda Linette pokonała Magdalenę Fręch 7:5, 5:7, 6:4 w drugiej rundzie tenisowego turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Dausze. Mecz Polek trwał ponad dwie godziny. Zwycięska poznanianka w środę, w dniu swoich 33. urodzin, zmierzy się z Ukrainką Martą Kostjuk.
W pierwszej rundzie Linette wygrała z Rosjanka Weronika Kudiermietową 3:6, 6:0, 6:4, a Fręch pokonała rozstawioną z numerem 13. Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 6:4, 3:6, 6:2.
Wcześniej Polki grały ze sobą dwa razy i odniosły po jednym zwycięstwie. Ich poprzednia konfrontacja miała miejsce w lipcu ubiegłego roku w finale imprezy w Pradze, a górą była Linette.
W rankingu nieco wyżej, bo na 28. miejscu, notowana jest Fręch i to ona lepiej zaczęła spotkanie. Szybko dwukrotnie przełamała rywalkę i prowadziła 3:0. Przy stanie 5:4 miała nawet piłkę setową, ale 36. na liście WTA Linette niespodziewanie odwróciła losy partii.
Początek drugiego seta dla odmiany należał do tenisistki z Poznania, która pierwsza cieszyła się z przełamania, jednak Fręch szybko odrobiła stratę. Po dłuższym okresie wyrównanej gry 27-letnia łodzianka przejęła inicjatywę w końcówce seta i wyrównała stan meczu.
Równie zacięty był set trzeci. Choć Linette prowadziła w nim 4:2, to kilka minut później był remis 4:4. W kolejnym gemie Fręch nie wykorzystała break pointa, a w ostatnim popełniła dwa błędy od stanu 30:30 i ze zwycięstwa cieszyła się Linette.
Spotkanie trwało aż dwie godziny i 53 minuty.
Marta Kostjuk, którą trenuje była polska tenisistka Sandra Zaniewska, wcześniej we wtorek niespodziewanie wygrała z rozstawioną z numerem trzecim Amerykanką Coco Gauff 6:2, 7:5.
Linette z 22-letnią Ukrainką grała wcześniej tylko raz, przegrywając w 2023 roku w San Diego.
W Dausze z Biało-Czerwonych gra również wiceliderka listy WTA Iga Świątek. W drugiej rundzie w poniedziałek pokonała Greczynkę Marię Sakkari 6:3, 6:2, a jej kolejną rywalką będzie w środę Czeszka Linda Noskova.