"Młodzież podczas Światowych Dni Młodzieży była przejęta słowami o wojnie, prześladowaniu chrześcijan, wypadkach we Francji czy Niemczech" - podkreślił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. "Wprowadziła innego ducha - pokoju i solidarności" - dodał.
Kardynał Stanisław Dziwisz po zakończeniu ŚDM wydarzeniem nazwał "wielką ilość młodzieży z całego świata", z "krajów właściwie mało znanych, gdzieś tam z wysp najdalszych". Była reprezentacja właściwie całej młodzieży. Ta młodzież spotkała się w atmosferze życzliwości, miłości wzajemnej, której językiem był język Ewangelii, język miłości - dodał. Zauważyliśmy, jak reagowali na słowa dotyczące wojny, dotyczące prześladowania chrześcijan czy tych wypadków, o których słyszeliśmy w ostatnim czasie we Francji, w Brukseli czy w Niemczech. Widać, że młodzież tym jest przejęta i chce wprowadzić i wprowadziła tu właściwie innego ducha, ducha pokoju, solidarności, życzliwości wzajemnej - zaznaczył kardynał Dziwisz.
Duchowny podkreślił, że należy się młodym ludziom podziękowanie. Oczywiście Ojciec Święty pomógł w tym, by był ten nastrój i to ukierunkowanie młodzieży - dodał. Myślę, że to ocenimy, jak to zaowocuje w przyszłości - czy to będzie coś nowego we współżyciu międzynarodowym, czy to przyniesie więcej pokoju, który jest nam tak bardzo potrzebny i wzajemnej współpracy - powiedział kard. Dziwisz.
Światowe Dni Młodzieży to wielka promocja Polski, pielgrzymi zobaczyli, że to kulturalny, otwarty, życzliwy kraj - ocenił w niedzielę metropolita krakowski. Większość młodzieży zupełnie nie znała kultury polskiej i Kościoła polskiego, w ogóle Polski; zobaczyli, że ten kraj jest kulturalny, życzliwy, otwarty i że tu się dobrze żyje. Wielu to podkreślało - powiedział kardynał. Jak mówił, papież wspominał, że to była jego pierwsza wizyta w krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz że "tą wizytą zapoczątkował odwiedzanie tych krajów, których nie znał". Zależy nam na tym, by nas znał; wtedy nasze kontakty ze Stolicą Apostolską są bardziej bliskie i otwarte - dodał kard. Dziwisz.
Jak podkreślał, że dzięki dobrej współpracy z władzami centralnymi i samorządowymi udało się, po uwzględnieniu różnych uwag i zastrzeżeń, przygotować ŚDM.