Organizatorom towarzyskiego turnieju siatkarzy w Gdańsku nie udało się znaleźć zastępstwa dla Serbii, która nie dotarła do Polski z powodu awarii systemów informatycznych i paraliżu lotnisk. Układ meczów Polaków nie zmienił się - w sobotę zagrają z Japonią, a w niedzielę z USA.

"Mimo starań Polskiego Związku Piłki Siatkowej, w których pod uwagę brane były inne reprezentacje trenujące obecnie w Europie, znalezienie odpowiedniego zastępstwa nie było możliwe" - przekazano w związkowym komunikacie.

W tej sytuacji zamiast zaplanowanego na sobotę o godz. 17 spotkania Serbii z USA, będzie można obejrzeć otwarty trening reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Odbędzie się w godz. 16.15 - 18:00.

Mecze Polaków rozegrane zostaną zgodnie z przyjętym harmonogramem - w sobotę Biało-Czerwoni zmierzą się w Ergo Arenie z Japonią, a w niedzielę z Amerykanami. Ich początek wyznaczono na 19.30.

Te trzy zespoły rywalizować będą niebawem na igrzyskach w Paryżu. Początkowo gdańską imprezę zamierzano rozegrać systemem pucharowym, ze spotkaniami półfinałowymi w sobotę i niedzielnymi meczami o pierwsze i trzecie miejsce.

Po losowaniu olimpijskiego turnieju postanowiono jednak zmienić jego formułę, aby uniknąć bezpośredniego starcia drużyn z tej samej grupy - a w C znalazły się Japonia i Stany Zjednoczone. W tym układzie zwycięzca turnieju miał zostać wyłoniony w oparciu o tabelę punktową.