„To drugie miejsce to niewątpliwie sukces. Trzeba się z tego cieszyć” – tak Michał Kubiak podsumował występ naszych siatkarzy w Lidze Narodów, w której finale biało-czerwoni musieli uznać wyższość Brazylijczyków. „Mamy nadzieję, że niedługo wejdziemy na odpowiedni poziom gry” – podkreślał z kolei Bartosz Kurek. Za dwa tygodnie biało-czerwoni wyruszą do Japonii na igrzyska olimpijskie.
Polacy do finału Ligi Narodów - która w siatkarskim kalendarzu zastąpiła Ligę Światową, a w Rimini miała swoją trzecią edycją - dotarli po raz pierwszy. W tym decydującym pojedynku ulegli Brazylijczykom 1:3.
W czasie spotkania z dziennikarzami po powrocie do kraju Michał Kubiak podkreślał jednak: "Cieszymy się z tego drugiego miejsca, choć jak przegrywa się finał, to na pewno nie jest to miłe uczucie. Ale wykonaliśmy tam dużą pracę na treningach. Zrealizowaliśmy zakładany plan. To drugie miejsce to niewątpliwie sukces. Trzeba się z tego cieszyć".
"Czekamy i mamy nadzieję, że za kilka tygodni (na igrzyskach olimpijskich w Tokio - przyp. RMF) będziemy się cieszyć z wygranego finału" - dodał.
Bartosz Kurek - wybrany wraz z Brazylijczykiem Wallacem De Souzą najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) tej edycji Ligi Narodów - przyznał, że w finałowym pojedynku Brazylijczycy "pokazali siłę", i podobnie jak Kubiak podkreślił: "Mamy nadzieję, że my niedługo wejdziemy na odpowiedni poziom gry".
Kubiak nie ukrywał, że trwający ponad miesiąc pobyt w tzw. bańce w Rimini nie był łatwy.
"35 dni w jednym hotelu - to nie jest komfortowa sytuacja. Był to typowy etap przygotowań olimpijskich. Najważniejsze, że wróciliśmy w zdrowiu" - podkreślił.
Dodał, że najbardziej dawał się siatkarzom we znaki brak rodzin.
"35 dni, małe pokoje, długie dojazdy na halę. Ale mieliśmy świadomość, że to przygotowania do igrzysk, więc nikt nie narzekał tak bardzo. Wiedzieliśmy, że musimy przez to przejść" - podsumował Michał Kubiak.
Teraz biało-czerwonych czeka krótki odpoczynek - od selekcjonera Vitala Heynena dostali jednak tylko 4 dni wolnego - a już w sobotę rozpoczną ostatni etap przygotowań do igrzysk. Tego dnia mają stawić się na zgrupowaniu w Spale.
W pierwszych dniach lipca sprawdzą formę w towarzyskim Memoriale Huberta Wagnera w Krakowie, a 13 lipca ruszą do Japonii.