Rząd rozważa scenariusz, w którym trzecia dawka szczepionki przeciw Covid-19 będzie dla pacjentów odpłatna – potwierdził na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Przekazał również, że Polska zadeklarowała, że jest zainteresowana kupnem dodatkowego zapasu preparatów.
Za trzecią dawkę szczepionki przeciw Covid-19 płacić miałaby większość pacjentów.
Niedzielski przyznał, że szczepionka może jesienią wejść do systemu refundacyjnego - a to oznaczałoby w praktyce, że na preferencyjnych warunkach, nawet bezpłatnie, byłaby dostępna tylko dla wybranych grup pacjentów.
Mogłyby to być - podał minister zdrowia - "np. osoby w wieku powyżej 70. roku życia".
"Rozważamy, czy nie wprowadzić takiego systemu np. po 1 października" - dodał Niedzielski.
Ostateczne decyzje zapadną po tym, jak upublicznione zostaną wyniki badań nad skutecznością trzeciej dawki. Wstępne wskazują, że może dać ona dużą ochronę - także przed nowymi wariantami koronawirusa, w tym przed tzw. mutacją Delta.
Na razie - jak podał na konferencji prasowej minister zdrowia - "takie bardzo wstępne wyniki przedstawiła Moderna".
"Skuteczności na wszystkie nowe mutacje są zdecydowanie wyższe niż przy takim standardowym podaniu preparatu w tej wersji. Ale to są jeszcze wyniki, które nie zostały zaudytowane, potwierdzone chociażby przez Europejską Agencję Leków, więc na razie traktujemy je jako wyniki wstępne, robocze" - zaznaczył Adam Niedzielski.