Jeśli w maju ruszą masowe szczepienia przeciw Covid-19 w punktach powszechnych, to w ciągu 19 tygodni – a więc do końca sierpnia – pierwszą dawkę otrzymają wszyscy chcący się zaszczepić Polacy: o takich prognozach rządu poinformował p.o. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak.
Na konferencji prasowej z szefem kancelarii premiera i pełnomocnikiem rządu ds. szczepień Michałem Dworczykiem szef NFZ-etu podkreślił, że obecnie mamy w całym kraju 6,5 tysiąca punktów szczepień, Michał Dworczyk zaś zapowiedział, że w najbliższy poniedziałek, 19 kwietnia, uruchomiony zostanie pierwszy punkt szczepień powszechnych, a wraz z nim: 16 podobnych punktów w ramach pilotażu. Kolejne mają ruszyć w następnych tygodniach.
Filip Nowak zaznaczył, że możliwości szczepień są znacznie większe niż dostawy szczepionek od producentów. Równocześnie jednak stwierdził: "Spodziewamy się, że w maju tych szczepionek będzie już znacznie większa ilość. W związku z tym samorządowcy zostali poproszeni, żeby wspólnie z podmiotami leczniczymi utworzyli dodatkowe tzw. powszechne punkty szczepień".
Przekazał, że NFZ przygotował mapę potrzeb szczepiennych, w której zróżnicowano powiaty, gdzie tempo szczepień jest większe lub mniejsze.
"Często zadawano nam pytania, jaki szacujemy procent wyszczepienia populacji w danym powiecie. Z racjonalnego punktu widzenia zakładamy, że zaszczepi się 100 procent mieszkańców, bo po pierwsze chęć zaszczepienia wzrasta (...), dodatkowo wracają do szczepień ozdrowieńcy, a poza tym, gdyby jednak były jakieś wahania, jeśli chodzi o dostawy (szczepionek), to lepiej spróbować zaproponować nieco szerszy harmonogram" - tłumaczył Nowak.
Michał Dworczyk doprecyzował przy tym, że założenie o 100-procentowym zaszczepieniu populacji to jedynie "teoretyczna wartość, przyjęta wyłącznie na potrzebę utworzenia algorytmu i obliczeń".
"Nie chciałbym, żeby ktokolwiek pomyślał, że zakładamy że 100 procent Polaków się zaszczepi, bo to jest niemożliwe w żadnym kraju, w Polsce również" - zaznaczył.
Szef NFZ-etu zapowiedział natomiast, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do końca sierpnia uda się zaszczepić pierwszą dawką wszystkich chętnych Polaków.
"Przyjmujemy, że jeżeli w maju rozpoczniemy masowe szczepienia w punktach powszechnych, już po tych, które zostaną uruchomione pilotażowo, to potrzebujemy 19 tygodni, żeby wszystkich chętnych mieszkańców naszego kraju wyszczepić pierwszą dawką" - oświadczył.