Prezydent Joe Biden wziął dziś w Warszawie udział w obrzędach środy popielcowej. To stąd ślad po krzyżu naznaczonym popiołem widoczny był na czole amerykańskiego przywódcy, który jest katolikiem. O odprawienie mszy świętej wraz z obrzędem posypania głów popiołem poproszony został augustianin o. Wiesław Dawidowski.
Z prośbą o odprawienie mszy świętej dla amerykańskiej delegacji zadzwoniono do mnie w niedzielę. Telefon odebrałem w Ziemi Świętej, pod Górą Oliwną - powiedział w rozmowie z portalem RMF24.pl o. Dawidowski. Augustianin wrócił do Polski we wtorek i jak zapewnia, jedynie przeczuwał, kto będzie uczestnikiem dzisiejszego liturgii, bo o udziale w niej prezydenta USA - ze względów bezpieczeństwa - nikt go nie poinformował.
Dopiero kiedy dziś przeszedłem te wszystkie procedury bezpieczeństwa i windą jechałem na ostatnie piętro hotelu Marriott, byłem już pewien, że odprawię mszę świętą dla prezydenta Bidena - przyznał o. Wiesław.
Krótkie kazanie wygłoszone przez augustianina poświęcone było pokorze oraz potrzebie szukania pokoju. Następnie o. Dawidowski naznaczył popiołem krzyż na czole prezydenta Bidena i uczestniczących we mszy osób z jego najbliższego otoczenia.
Ze znakiem krzyża na czole prezydent USA brał udział w dzisiejszych spotkaniach m.in. z przywódcami Bukaresztańskiej Dziewiątki.
Zobacz wpis o. Dawidowskiego na Facebooku:
Zaskoczyło mnie to, że po zakończeniu mszy świętej prezydent podszedł do mnie i zapytał, czy pomóc przy złożeniu ołtarza - opowiedział nam o. Dawidowski. Kolejnego zaskoczenia doznał zakonnik, gdy po chwili prezydent Biden wrócił ze swojego gabinetu na rozmowę z o. Dawidowskim. Rozmawialiśmy w sumie ok. 10 minut - opowiedział portalowi RMF24.pl augustianin.
Nie rozmawialiśmy o wojnie ani o polityce. Prezydent opowiedział o różnych sprawach ze swojego życia, o swojej rodzinie. Poprosił o modlitwę, bo wie, że musi podejmować trudne decyzje - zrelacjonował o. Wiesław Dawidowski.
To jest człowiek bardzo pokorny, wielkiego taktu, a jednocześnie mający świadomość swojego miejsca w historii i czujący odpowiedzialność, jaka na nim spoczywa. Zrobił na mnie niesamowite wrażenie, jako człowiek, który słucha każdego słowa - pokreślił o. Dawidowski.
Także prezydent Biden we wpisie na Twitterze nawiązał do przypadającej dziś środy popielcowej. "Dołączam dziś do obchodzących środę popielcową chrześcijan na całym świecie. Okres Wielkiego Postu jest czasem refleksji i rozeznania oraz okazją do ponownego zaangażowania się w Boga i siebie nawzajem. Obyśmy nadal zachowywali wiarę i patrzyli z nadzieją serca na Wielkanoc" - przekazał prezydent Stanów Zjednoczonych.
Zobacz wpis Joe Bidena na Twitterze: