W połowie stycznia reżyser Jan Komasa zasłabł przed przedpremierowym pokazem "Bożego Ciała" w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj twórca w rozmowie z RMF FM zdradza, że chodziło o problemy z kamieniami nerkowymi.
14 stycznia w kinie Ray Stark Family w Los Angeles miał odbyć się przedpremierowy pokaz "Bożego Ciała". Tuż przed projekcją Jan Komasa zasłabł i został przewieziony do szpitala.
W rozmowie z korespondentem RMF FM Pawłem Żuchowskim reżyser zdradza, że nie chodziło o przeziębienie - jak spekulowały media - ale o kamienie nerkowe.
To była stricte mechaniczna sprawa, kamienie w obydwu nerkach, miałem ich trochę. Dały o sobie znać potwornym bólem. Mało pamiętam z tego czasu, bo byłem na bardzo silnych środkach przeciwbólowych, a myślę, że w USA akurat środki przeciwbólowe robią bardzo silne - mówi Komasa.