Najwyższa Izba Kontroli wszczęła pilną kontrolę dotyczącą przygotowania państwa na zagrożenie epidemiologiczne - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. To reakcja na rozprzestrzeniający się głównie w Azji Południowo-Wschodniej groźny koronawirus.
Jak usłyszał reporter RMF FM, NIK skontroluje wszelkie elementy systemu zabezpieczenia obywateli przez zakażeniem niebezpiecznymi chorobami.
Lada dzień kontrolerzy wyruszą do wytypowanych szpitali. Zweryfikują też procedury działające na lotniskach oraz w portach morskich w związku z chińskim wirusem. Plan kontroli przewiduje też sprawdzenie jednostek ratownictwa medycznego oraz stacji sanepidu.
W dalszej kolejności NIK planuje skontrolowanie Ministerstwa Zdrowia. Kontrolerzy pojawią się też u wojewodów, którzy odpowiadają za przygotowanie i koordynacje działań w sytuacjach zagrożenia epidemiologicznego.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia i NFZ wydały zalecenia placówkom prowadzącym oddziały chorób zakaźnych ws. procedur stosowanych w przypadku zagrożenia zarażeniem koronawirusem.
Osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która tam przebywała i mają objawy, takie jak temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność, powinny zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego dla ich miejsca zamieszkania.
Wirus z Wuhanu wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Według opublikowanych we wtorek oficjalnych danych chińskich władz w ChRL epidemia zabiła już 132 osoby; potwierdzono ponad 6 tys. przypadków zakażeń, z czego prawie tysiąc określono jako ciężkie. Zachorowania odnotowano również w innych krajach, ale nie pojawiły się doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.