10 lutego 2021 roku o poranku komercyjne media w Polsce zamilkły: niemal wszystkie niezależne od władzy stacje radiowe i telewizyjne oraz portale internetowe – wśród nich oczywiście RMF FM i RMF24.pl – przyłączyły się do protestu przeciwko planowanemu przez rząd dodatkowemu podatkowi od reklam emitowanych w telewizji, radiu i internecie. Ja te wydarzenia w Polsce były relacjonowane za granicą?
Zagraniczne media z jednej strony oczywiście relacjonowały tę nietypową sytuację jako news - bo jeszcze nigdy skala protestu mediów nie osiągnęła poziomu, w którym zdecydowana większość stacji telewizyjnych i radiowych oraz portali internetowych w europejskim kraju po prostu zawiesza działanie.
Z drugiej jednak strony te dziennikarskie doniesienia zawierały kontekst - obszernie opisywaną sytuację niezależnych mediów w Polsce i rzeczywiste zamiary władzy.
Uwagę zwraca na to zwłaszcza portal Politico, piszący o wykorzystywaniu pretekstu pandemii do wymuszenia haraczu na nieposłusznych i jednoczesnym wspieraniu z budżetu mediów uległych wobec rządu. Politico przywołuje także słowa polskiego RPO - "Nie mam wątpliwości, że chodzi o uderzenie w niezależne media", i podkreśla, że za rządów PiS w rankingu wolności prasy Polska już spadła z 18 na 62 miejsce na świecie. A proponowane przez rząd zmiany, w domyśle, miałyby ten spadek jeszcze pogłębić.
"Polski nacjonalistyczny rząd określa proponowaną opłatę jako 'opłatę solidarnościową' i twierdzi, że celem jest zebranie pieniędzy na walkę z epidemią koronawirusa dla Narodowego Funduszu Zdrowia i kultury" - pisze BBC. Brytyjski nadawca zwrócił uwagę, że rządowy projekt w sprawie nowej daniny "zwiększył obawy o los pluralizmu mediów w Polsce". Przypomniał tutaj niedawne przejęcie grupy Polska Press przez PKN Orlen.