Straż graniczna odnotowała minionej doby 473 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski - przekazała PAP rzeczniczka straży granicznej Anna Michalska. To dotychczasowy rekord.
Wszystkim próbom strażnicy graniczni zapobiegli - powiedziała Michalska. Podkreśliła, że dla funkcjonariuszy to czas wyjątkowo intensywnych działań i ciężkich służb.
Od początku września straż graniczna odnotowała blisko 6 tys. prób nielegalnego przejścia przez granicę z Białorusi do Polski.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Wczoraj po posiedzeniu rządu jego rzecznik Piotr Müller poinformował, że Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta Andrzeja Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni.
We wtorek po południu odbyło się także spotkanie prezydenta m.in. z ministrami: spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim i obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, komendantem głównym straży granicznej Tomaszem Pragą, zastępcą szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Piotrem Błazeuszem oraz szefem BBN Pawłem Solochem.
Po naradzie prezydent potwierdził, że dotyczyła wtorkowej decyzji rządu, by przedłużyć stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej.
Jak dodał Andrzej Duda, problem na granicy polsko-białoruskiej wciąż występuje. Wydaje się w tym momencie, że wprowadzenie tego stanu wyjątkowego na okres 60 dni kolejnych będzie uzasadnione - powiedział prezydent.
W pasie przygranicznym zmarło już kilku migrantów. 19 września znaleziono ciała trzech osób, m.in. Irakijczyka - osoby te zmarły z wychłodzenia.
Z kolei w Gibach na Podlasiu, przy granicy z Litwą, znaleziono grupę trojga obywateli Iraku. Wskutek skrajnego wychłodzenia jedna osoba zmarła. Pozostałe dwie zostały przetransportowane do szpitali. Teren, na którym znajdowali się migranci, nie jest objęty stanem wyjątkowym.
Z kolei już na Białorusi, tuż przy granicy z Polską, znaleziono ciało kobiety. Była przy niej trójka dzieci i dwoje dorosłych.
Natomiast w nocy z 24 na 25 września zmarł 16-letni Irakijczyk. Według ustaleń Fundacji Ocalenie, wcześniej chłopcu udało się przekroczyć razem z całą rodziną polską granicę, jednak zostali wypchnięci z powrotem na białoruską stronę przez straż graniczną.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od początku sierpnia. Reżim Alaksandra Łukaszenki ściąga migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, po czym przewozi ich na granice z Polską i Litwą. Mińskowi zależy bowiem na zdestabilizowaniu sytuacji w sąsiadujących z Białorusią krajach.