"Z przykrością muszę stwierdzić, że w ostatnich latach coraz częściej obserwuję wypowiedzi, negujące globalne ocieplenie czy przeczące nauce” - mówi w rozmowie z RMF FM Dawid Biernacik, klimatolog z Zakładu Meteorologii, Klimatologii i Ochrony Atmosfery w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Podkreśla, że ocieplanie się klimatu jest niepodważalne i jasno wynika to z danych pomiarowych z całego świata. Między innymi o tym jak pozyskuje się takie dane, ale także o podstawowych błędach w postrzeganiu pogody, wpływających na szerzenie się różnych mitów, różnicach między pogodą a klimatem oraz o paleoklimatologii czy przewidywaniach klimatologów odnośnie tego, jak zmiany wpłyną na życie w Polsce z Dawidem Biernacikiem rozmawiał Kuba Kaługa.

Dawid Biernacik przyznaje, że część wypowiedzi czy wpisów przeczących ustaleniom naukowców czy faktom go śmieszy, ale są i takie, które uważa za niebezpieczne. Zwłaszcza, gdy wypowiadają je osoby znane czy przekazy takie pojawiają się w prasie.

Wynika to z niewiedzy. Mylimy często pojęcia takie jak klimat i pogoda. Przecież już w podstawówce uczymy się o różnicy między pogodą a klimatem. Ludzie często twierdzą, że coś co obserwują, dzieje się w większej przestrzeni, natomiast to jest nieprawda. To, że my nie czujemy tego globalnego ocieplenia w danym momencie, to nie znaczy, że w innym miejscu na świecie nie jest teraz cieplej - mówi Biernacik i przypomina, że pogoda, to aktualny, chwilowy stan atmosfery, który możemy zaobserwować i opisać w postaci konkretnych elementów, takich jak temperatura powietrza, opady czy ciśnienie, a klimat to elementy pogody, które są uśrednione dla danego miejsca na Ziemi, w dłuższym okresie, co najmniej 30 lat. 

Klimatolog, który pracuje na stanowisku asystenta w Zakładzie Meteorologii, Klimatologii i Ochrony Atmosfery Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przyznaje, że zauważa, że niektórzy mają kłopot ze zrozumieniem także innych podstawowych, pojęć.

Może wytłumaczmy co to w ogóle jest globalne ocieplenie, bo z tym też bywają problemy. Globalne ocieplenie to wzrost globalnej, średniej temperatury powierzchni Ziemi. Średniej na całej kuli ziemskiej, Ziemi traktowanej jako nasz glob. Ta temperatura wynosi niecałe 15 stopni Celsjusza i systematycznie się podnosi. To będzie powodowało pewne skutki, których się obawiamy. Można je precyzyjnie przewidzieć. Wiemy co się stanie, jeżeli temperatura na całej Ziemi wzrośnie o jeden, o dwa, o trzy stopnie - mówi Biernacik przytaczając przykłady konkretnych, przerażających momentami skutków globalnego ocieplenia. Przyznaje również, że dla naukowców przewidywanie zmian klimatu jest znacznie łatwiejsze, niż dla synoptyków przewidywanie pogody. Biernacik tłumaczy również jak wylicza się średnią temperaturę na Ziemi oraz to jakim sposobem porównuje się ją do temperatury z minionych epok.

Zauważa również, że jako ludzie, nie mamy najlepszej pamięci do pogody i pamiętamy ją wybiórczo. Często idealizujemy pogodę, albo narzekamy - jak na tegoroczny maj, który wcale nie był taki chłodny. Nasze doświadczenia i odczucia są często inne, niż obiektywne pomiary, które my prowadzimy. Wstępne wyniki pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że ten maj był chłodny, lecz nie był wyjątkowo zimny. Chociażby, ubiegłoroczny maj, był chłodniejszy od tego w tym roku - mówi Biernacik. To tylko części z poruszonych w rozmowie wątków. Całości możecie wysłuchać tutaj:

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Naukowcy ostrzegają: Topnienie Antarktydy może przyspieszyć

Opracowanie: