Minister zdrowia Adam Niedzielski dopuszcza regionalizowanie luzowania obostrzeń. W Porannej rozmowie w RMF FM tłumaczył to zróżnicowaniem sytuacji epidemicznej między województwami.
W gruncie rzeczy teraz głównym wyznacznikiem podejmowania decyzji to nie jest nawet poziom zachorowań, ale sytuacja w szpitalach i dostępność respiratorów. To główny element, który różnicuje regiony. Są regiony, które same sobie nie radzą i pomagają im sąsiednie województwa" - powiedział.
Podkreślił, że odmienna sytuacja epidemiczna jest przesłanką za tym, "żeby regionalizować też znoszenie obostrzeń".
Widać, że województwo warmińsko-mazurskie, które było w pierwszej kolejności, tak jak pan powiedział, obejmowane obostrzeniami, teraz ma sytuację zdecydowanie najlepszą w kraju, razem z województwem podlaskim - powiedział.
Dopytywany, czy w tych regionach nie można zdjąć obostrzeń na przedszkola i żłobki, Niedzielski powiedział, że "na tę chwilę absolutnie nie". Ten poziom zakażeń jest wciąż bardzo wysoki - tłumaczył. To jest stosunkowo najmniej w kraju, ale to wciąż bardzo duża liczba - dodał.
Jeśli w przyszłym tygodniu będziemy widzieli, że ten poziom jest poniżej 30 zachorowań, to wtedy będzie to przesłanka, by tam wykonywać odważniejsze kroki niż w pozostałej części kraju - podkreślił.
- Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane powyżej 2 tys. m kwadratowych zostają zamknięte. Hurtownie pozostają otwarte,
- W sklepach, które pozostają otwarte: 1 osoba na 15 m2 w sklepach do 100 m2; 1 osoba na 20 m2 w sklepach powyżej 100 m2,
- Salony fryzjerskie i kosmetyczne zamknięte,
- Żłobki i przedszkola zostają zamknięte - wyjątkiem są dzieci medyków i służb porządkowych,
- Do 9 kwietnia w kościołach maksymalnie 1 osoba na 20 m kwadratowych przy zachowaniu odległości min. 1,5 metra,
- Działalność obiektów sportowych ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego: zamknięte np. korty tenisowe i ścianki wspinaczkowe,
- Rekomendacja pracy zdalnej. Dotyczy także całej administracji publicznej.