Z kolejnych regionów napływają alarmujące dane dotyczące obłożenia w szpitalach łóżek covidowych i zajętych respiratorów. W całej Małopolsce dostępnych jest tylko 20 maszyn wspomagających oddychanie, na Podkarpaciu zajętych jest 77 procent łóżek covidowych.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj, że hospitalizowanych jest w całym kraju 21 183 pacjentów chorujących na Covid-19, a respiratorów potrzebuje 2 139 z nich. W stosunku do poniedziałku oznaczało to wzrost o 934 łóżka i 55 respiratorów.
We wtorek poinformowano o wykryciu zakażenia koronawirusem u 14 396 osób, a 372 chorych zmarło. Tydzień temu (9 marca) resort informował o 9954 nowych przypadkach i 282 zgonach.
Dzisiejsza stopa wzrostu zachorowań względem poprzedniego tygodnia wynosi 44 proc. - ponownie powyżej wcześniejszej średniej. Liczba zleconych wczoraj testów przez POZ osiągnęła 60 tys. wobec 42 tys. w poprzedni poniedziałek. Trzecia fala przyspiesza - skomentował statystyki Adam Niedzielski.
Niepokojące są również dane zbierane przez reporterów RMF FM w szpitalach w całym kraju.
Na Podkarpaciu - jak ustalił Krzysztof Kot - zajętych jest 77 procent łóżek covidowych i 76 procent respiratorów.
Najtrudniejsza jest sytuacja w Sanoku, gdzie wolnych miejsc praktycznie nie ma. Pacjenci są przewożeni do innych szpitali.
Prawie zapełniony jest szpital tymczasowy w Rzeszowie. Według ostatniego raportu, zajęte są tam 64 z 66 miejsc.
Na całym Podkarpaciu zostało 485 covidowych łóżek i 52 respiratory.
W Małopolsce, co prawda, wolnych jest 669 łóżek dla pacjentów z koronawirusem - liczba ta wzrosła po tym, jak kolejne szpitale w regionie dostały dyspozycje o zamianie części oddziałów na covidowe - ale poważny jest problem z respiratorami.
W całym regionie wolnych jest tylko 20 maszyn wspomagających oddychanie.
Co więcej, takich urządzeń nie ma już w Krakowie. Niektórzy pacjenci ze stolicy Małopolski są transportowani do szpitali w Chrzanowie czy Dąbrowie Tarnowskiej.
Od jutra baza łóżek covidowych ma zostać poszerzona w szpitalu tymczasowym w CUMRiK-u w Krakowie, a od piątku zacznie działać drugi szpital tymczasowy: w halach EXPO Kraków.
W województwie śląskim - jak wynika z ostatnich danych - zajętych jest 74 procent miejsc dla chorych na Covid-19 i ponad 80 procent respiratorów.
W całym regionie jeszcze w tym tygodniu pojawić ma się w sumie 600 nowych łóżek covidowych.
Kolejne miejsca dla zakażonych uruchomił szpital wojewódzki w Bielsku-Białej. To 17 łóżek na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej. Było to konieczne, bo miejsca na kardiologii - która w sobotę została przekształcona w oddział covidowy - szybko się zapełniały.
W Bielsku-Białej i powiecie bielskim zanotowano wczoraj najwięcej zachorowań w Śląskiem.
Jeśli łóżek w szpitalach na południu regionu zabraknie, pacjenci będą nadal wożeni do centrum województwa - m.in. do szpitala tymczasowego w Katowicach, który uruchomi trzeci moduł i będzie mógł leczyć łącznie blisko 300 osób.
Ponadto wojewoda śląski poinformował, że rozważane jest otwarcie szpitala tymczasowego w Pyrzowicach.