Resort zdrowia kolejny raz zmienia strategię walki z epidemią koronawirusa. Oznacza to powrót szpitali jednoimiennych. "Dla pacjentów z koronawirusem, którzy wymagają wysokospecjalistycznego leczenia będzie 16 szpitali na tak zwanym trzecim, najwyższym poziomie zabezpieczenia. Po jednym szpitalu w każdym województwie" - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Zapowiedział też, że zmieni się funkcja tych lecznic.

Jesienna strategia walki z pandemią zmienia system zabezpieczenia szpitalnictwa. Zgodnie z jej założeniami lecznictwo szpitalne dla pacjentów z koronawirusem zostało podzielone na trzy poziomy.

Na pierwszym poziomie zabezpieczenia znajdą się 374 lecznice należących do tzw. sieci szpitali. Kolejnych 69 decyzji dotyczy oddziałów zakaźnych i obserwacyjno-zakaźnych, które są zakwalifikowane do drugiego poziomu.

Na najwyższym, trzecim poziomie, znalazło się dziewięć szpitali wielospecjalistycznych, w tym Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Do placówek wysokospecjalistycznych trafią pacjenci z rozpoznanym koronawirusem, którzy wymagają wysokospecjalistycznego leczenia. Będzie można w nich udzielać świadczeń także osobom, które nie są zakażone koronawirusem. 

Dziennikarze podczas konferencji prasowej zapytali szefa resortu zdrowia czy szpitali trzeciego poziomu, czyli. tzw. jednoimiennych, będzie więcej.

Będzie ich 16, czyli przejdziemy na system jeden szpital - jedno województwo - odpowiedział Niedzielski.

Szpitale jednoimienne będą pełniły funkcję wojewódzkich centrów koordynacji ruchu pacjentów z Covid-19. W 16 placówkach specjalistycznych trzeciego poziomu ma zapadać decyzja, gdzie umieścić pacjenta z dodatnim wynikiem, jeśli wymaga leczenia szpitalnego.

Zarówno z poziomu zarządzania ruchem karetek, ale też informowania lekarzy, chociażby podstawowej opieki zdrowotnej, gdzie pacjenta, który jest w kiepskim stanie z dodatnim wynikiem, skierować - wytłumaczył minister zdrowia. 

Jak zaznaczył Niedzielski, przy każdym takim szpitalu ma powstać tzw. call center, czyli centrum telefoniczne. 

Minister Niedzielski przyznał, że przywrócenie szpitali jednoimiennych to efekt przyrostu zakażeń i tego, że zbliżamy się do granicy możliwości placówek, które zajmują się chorymi na koronawirusa. 

Będziemy chcieli, żeby te szpitale miały nieco inny charakter. W całości były dedykowane walce z Covid-19 - oświadczył minister zdrowia. 

Minister zapowiedział, że zmiany wraz ze wskazaniem dodatkowych szpitali trzeciego poziomu mają wejść w życie najpóźniej w przyszłym tygodniu. 

Szef resortu zdrowia podczas spotkania z mediami odniósł się też do kwestii zwiększenia liczby personelu na oddziałach intensywnej terapii przy stanowiskach respiratorowych.

Pracujemy nad tym, ale pracujemy nad tym oczywiście w gronie profesjonalistów z profesorem Radosławem Owczukiem, który jest konsultantem w tej dziedzinie - poinformował Niedzielski. Nie mamy jeszcze konkretnych ustaleń, ale rozmowy trwają - dodał. 

Opracowanie: