Sto przypadków mutacji koronawirusa Omikron potwierdzono już w Polsce - dowiedział się nasz reporter Michał Dobrołowicz w Ministerstwie Zdrowia. Według szacunków resortu zdrowia, mutacja Omikron odpowiada w Polsce już za ponad trzy procent wszystkich przypadków. Tydzień temu był to jeden procent. Setne zakażenie wariantem Omikron w naszym kraju wieczorem wykryła Wojewódzka Stacja Sanitardnio-Epidemiologiczna w Olsztynie.
Eksperci, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz, przyznają, że coraz lepiej poznajemy specyfikę mutacji Omikron, która jest zaraźliwa bardziej niż wcześniejsze warianty, jednocześnie wydaje się, że wiąże się z nią większe prawdopodobieństwo łagodniejszego przebiegu, bo Omikron częściej atakuje górne, a nie dolne (jak wariant Delta) drogi oddechowe. Niewiadomą na obecnym etapie pozostają możliwe powikłania po zakażeniu wariantem Omikron.
Według prognoz Ministerstwa Zdrowia, w Polsce kumulacja zakażeń mutacją omikron czeka nas na przełomie stycznia i lutego. W środę rząd federalny Niemiec ogłosił, że u naszych zachodnich sąsiadów Omikron będzie wariantem dominującym za kilka dni. Także w środę minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej przekazał, że wirus mutacji Omikron jest zdecydowanie bardziej zakaźny od innych, jednak jego zjadliwość jest "nieco mniejsza niż w przypadku Delty". Jak wskazał, przykłady innych krajów pokazują, że mutacja ta nie powoduje dużo większego wzrostu poziomu hospitalizacji.
Minister podkreślił jednocześnie, że zwiększona skala zakażeń, nawet przy mniejszej zjadliwości wirusa, może oznaczać zwiększenie liczby hospitalizacji. Zapewnił, że rząd systematycznie przygotowuje się do "uderzenia Omikrona". Niedzielski przekazał, że zwiększane są zapasy leków i innych materiałów wykorzystywanych w procesie leczenia, przygotowywane są także plany zwiększenia infrastruktury łóżek przeznaczonych na leczenie Covidu.
To może być dobra wiadomość, ale naprawdę potrzebujemy więcej badań, aby to udowodnić - zaznaczył Mahamud i zwrócił uwagę, że cechą charakterystyczną Omikronu jest wywoływanie gwałtownego przyrostu liczby zakażeń z jednocześnie niską śmiertelnością.