Główny ekspert medyczny rządu Australii Brendan Murphy szacuje, że rzeczywista liczba zakażonych koronawirusem może być dziesięciokrotnie większa, niż wskazują na to oficjalne statystyki. W czwartek według danych WHO liczba infekcji przekroczyła 1 milion.
Jak stwierdził Murphy, wiele zakażeń koronawirusem pozostaje niewykrytych, m.in. z powodu braku testów lub braku transparentności w działaniach niektórych krajów. Jak ocenił, rzeczywista liczba może być od 5 do 10 razy większa niż oficjalnie podawany milion zakażonych.
Szczerze mówiąc, jedyne liczby, co do których mam całkowitą pewność, to liczby australijskie - powiedział ekspert.
W Australii oficjalnie liczba zakażeń sięga prawie 5300. Zarejestrowano też 28 zgonów z powodu koronawirusa. Władze kraju - zarówno centralne, jak i stanowe - wprowadziły zdecydowane restrykcje. Zamknięto granice, szkoły, większość sklepów i zakazano zgromadzeń.
Zamykają się też granice wewnętrzne. W czwartek stan Australia Zachodnia zdecydował, że od niedzieli niemal całkowicie zakaże wstępu dla osób z reszty kraju. Na Tasmanii już wcześniej wprowadzono obowiązek kwarantanny dla przyjezdnych z Australii kontynentalnej. A stan Queensland od piątku na swoich granicach ustanowił punkty kontrolne.
NIE PRZEGAP: Koronawirus może być wszędzie. 80 proc. zakażonych nie ma żadnych objawów