Dwie trzecie uczniów we Włoszech wyraża gotowość noszenia maseczek – wynika z sondażu przeprowadzonego na ponad 2 tygodnie przed inauguracją roku szkolnego. Dla większości nastolatków „tragedią” i „traumą” jest zakaz obejmowania się i uścisków w szkole.
W analizie ankiet dla popularnego portalu uczniowskiego Skuola.net większość gimnazjalistów i licealistów przyznało, że normy sanitarne związane z pandemią są "nie do strawienia", ale jednak są gotowi je zaakceptować, gdyż rozumieją powody ich stosowania.
Najwięcej emocji budzi wciąż rozważana przez rząd i władze oświatowe możliwość zalecenia noszenia maseczek w szkole przez cały dzień, jeśli nie ma zagwarantowanego dystansu społecznego. Jedna trzecia uczniów sprzeciwia się temu stanowczo twierdząc, że nie będzie w stanie mieć maseczki przez cały czas.
Blisko połowa, choć nie popiera wymogu noszenia maseczki w szkole, deklaruje, że jeśli będzie to konieczne, dostosuje się.
Z niepokojem i smutkiem znaczna część nastolatków przyjmuje do wiadomości zakaz bezpośredniego kontaktu z kolegami, przede wszystkim przyjacielskiego obejmowania się. Dla ponad jednej piątej włoskich uczniów szkół średniej będzie to wręcz "tragedia". 52 procent młodych Włochów mówi, że to "trauma", ale są oni gotowi ją zaakceptować dla wyższego celu, jakim jest zachowanie zdrowia.
Prawie jedna trzecia uczniów martwi się tym, że w nowym roku szkolnym z powodu pandemii będzie siedzieć samotnie w ławce. Ponad 40 procent pochwala zaś to rozwiązanie.
Spośród zapowiedzianych kroków w ramach walki z szerzeniem się koronawirusa z największym sceptycyzmem przyjmowany jest przez uczniów wymóg mierzenia temperatury codziennie rano w domu przed wyjściem do szkoły. 8 na 10 osób wyraża przekonanie, że nie wszyscy będą go przestrzegać.
Jedna piąta uczniów gimnazjów i liceów nie obawia się ponownego otwarcia szkół. 34 procent wolałoby kontynuować zdalne nauczanie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Włochy: Młodzi napędzają epidemię. Średnia wieku zakażonych spadła do 29 lat