Kraje europejskie próbują chronić się przed nowymi, bardziej zaraźliwymi mutacjami koronawirusa, zaostrzając restrykcje na granicach. Od najbliższej środy kontrolę granicy lądowej z Polską zaostrzy Litwa. Niemcy natomiast wprowadzili obostrzenia na granicy z Czechami. W efekcie na części przejść między tymi krajami utworzyły się wielokilometrowe korki.
W związku z szerzeniem się nowych wariantów koronawirusa Litwa zaostrzy od najbliższej środy - 17 lutego - kontrolę granicy lądowej z Polską.
"Kontrola zacznie obowiązywać od 8:00 rano w środę (7:00 rano czasu polskiego)" - zapowiedziała podczas konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite.
Osoby wjeżdżające samochodami na Litwę z Polski będą musiały przedstawić wypełnioną ankietę litewskiego Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego (NVSC) i negatywny test na koronawirusa wykonany najdalej 48 godzin przed przyjazdem. Przybywających na Litwę obowiązywała będzie ponadto 10-dniowa samoizolacja.
W celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa i jego nowych odmian od tygodnia zaostrzona kontrola obowiązuje we wszystkich litewskich portach lotniczych i w porcie morskim.
Wymóg posiadania negatywnego testu i samoizolacji dotyczy przybywających drogą lotniczą i morską z mniej więcej 200 krajów, w tym z Polski.
Równocześnie, zaostrzając kontrole na granicy, Litwa łagodzi warunki lockdownu.
Od poniedziałku, po dwóch miesiącach przerwy, wznowiły tam pracę m.in. zakłady fryzjerskie, salony piękności i małe sklepy z artykułami przemysłowymi. Od środy msze znów będą odprawiane z udziałem wiernych.
Nadal natomiast zamknięte są lokale gastronomiczne, nie działają obiekty sportowe i miejsca rozrywki, nauka w szkołach i na uczelniach odbywa się zdalnie, w tym trybie pracują również urzędy państwowe i część firm.
Z domu można wychodzić tylko do pracy, po niezbędne zakupy, do lekarza, na spacer czy do bliskich potrzebujących pomocy.
Członkowie jednego gospodarstwa domowego mogą przyjmować wizyty tylko jednej innej osoby, której mogą towarzyszyć dzieci. Na świeżym powietrzu można się spotkać tylko z jedną osobą, z którą się nie mieszka.
Reżim graniczny zaostrzyli również Niemcy: nowe zasady wprowadzono na granicy z Czechami.
W efekcie w poniedziałek - pierwszym dniu pracy, w którym obowiązują nowe restrykcje - na części przejść granicznych Czech z Niemcami utworzyły się potężne korki.
Na autostradzie D8 prowadzącej z Pragi do Drezna kolumna ciężarówek sięgała nawet ponad 25 km, ogromne zatory tworzyły się także na autostradzie D5 prowadzącej z Pragi do Pilzna i dalej w stronę Norymbergi.
Niemcy uważają Czechy za obszar z wysokim wskaźnikiem występowania nowych wariantów koronawirusa.
Wprowadzone ograniczenia w praktyce polegają na zamknięciu granic dla osób, które nie są pracownikami transgranicznymi, zatrudnionymi w służbie zdrowia lub w zakładach uznawanych za należące do infrastruktury krytycznej. Warunkiem przekroczenia granicy jest posiadanie negatywnego testu na obecność koronawirusa oraz potwierdzenie od pracodawcy.
Testy wymagane są także od kierowców transportu międzynarodowego, a niemieckie służby kontrolują jadących w każdym samochodzie.
Po obu stronach granicy działają punkty, w których można poddać się testowi na obecność koronawirusa.