Rzecznik francuskiego rządu Gabriel Attal powiedział w czwartek, że brytyjski wariant koronawirusa odpowiada obecnie za ok. 10 proc. przypadków wszystkich aktywnych zakażeń we Francji. Na początku stycznia było to 3,2 proc.
8 stycznia przypadków zakażeń brytyjskim wariantem było 3,2 proc. Dziś nasze szacunki mówią o ok. 10 proc. To szybki wzrost - powiedział rzecznik w radiu France Inter.
Attal nie wykluczył, że rząd może zaostrzyć restrykcje koronawirusowe w związku z wciąż wysoką liczbą infekcji mimo wprowadzenia godziny policyjnej między 18:00 i 6:00. W środę we Francji odnotowano największy dzienny wzrost liczby zakażeń od listopada - prawie 27 tys. Polityk ocenił, że jeśli prezydent Emmanuel Macron zdecydowałby się na kolejny, "bardzo ostry" lockdown, byłby to ruch, który dałby szybkie skutki.
Wyciągamy wnioski z poprzednich zamknięć. Nie są to decyzje podejmowane na podstawie domysłów - powiedział Attal.
Łączna liczba infekcji wykrytych we Francji od początku pandemii wzrosła w środę do 3 106 859, a zgonów do 74 456.